Aż 272 przedsiębiorców postanowiło zawalczyć o dotację w ramach pilotażowego programu wsparcia na wdrożenie wynalazków w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Łącznie wnioski opiewają na 2,3 mld zł, czyli czterokrotnie więcej niż PARP przewidział na to działanie. Rozstrzygnięcie konkursu przewidziane jest w ciągu 3 miesięcy.
Realizowany przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości program operacyjny „Wsparcie na wdrożenie nowego wynalazku” jest programem pilotażowym, ale przedstawiciele Agencji zapewniają, że nie ostatnim.
– Dotacja na wdrożenie wynalazku jest przeznaczona na działanie inwestycyjne przedsiębiorcy, konieczne do tego, żeby zacząć wytwarzanie produktów, w których ten wynalazek będzie miał zastosowanie – mówi Izabela Wójtowicz. – Pomoc może być przeznaczona również na usługi doradcze, które są niezbędne do przeprowadzenia tej inwestycji.
Maksymalna wysokość dotacji w ramach programu może wynieść 20 mln zł, minimalna wartość inwestycji to kwota rzędu 4 mln zł. Kwota dotacji na usługi doradcze może wynieść maksymalnie milion złotych.
Łączny budżet pilotażu to 147 mln euro, czyli ponad 600 mln złotych. Z dofinansowania nie mogą skorzystać największe firmy.
– Przedsiębiorca musi należeć do sektora MSP, tzn. musi być przedsiębiorcą mikro, małym lub średnim, musi posiadać już prawa do wynalazku albo musi ten wynalazek mieć zgłoszony do opatentowania, czyli ochrony – mówi Izabela Wójtowicz z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
To niejedyne warunki, jakie firma musi spełnić.
– Przedsiębiorca musi złożyć wniosek o dofinansowanie, dołączyć do niego biznesplan, jak również dokumenty, poświadczające jego wyłączne prawo do wynalazku, czyli np. kopię dokumentu patentowego – wyjaśnia ekspert. –Następnie trzeba czekać 3 miesiące na ogłoszenie wyników konkursu.
Jeżeli firma nie otrzyma dotacji, jak przy każdym naborze wniosków, może się od takiej decyzji odwołać.
Zaloguj się Logowanie