Spółdzielnie i administratorzy mają do niedzieli czas na wymianę starych skrzynek pocztowych na nowe, tzw. euroskrzynki. Dotychczas zamontowano jednak tylko 300 tys. zestawów (składających się z kilku lub kilkudziesięciu euroskrzynek), a trzeba jeszcze ok. 740 tys. zestawów.
Termin na wymianę został określony w ustawie Prawo pocztowe. W ostatnich tygodniach Poczta Polska otrzymała od spółdzielni mieszkaniowych tak dużo zamówień na euroskrzynki, że część z nich zostanie zrealizowana dopiero w przyszłym roku – powiedział w piątek PAP Michał Dziewulski z biura prasowego PP.
Euroskrzynki są dostępne dla listonoszy wszystkich operatorów pocztowych, a nie tylko – jak w przypadku skrzynek używanych dotychczas – dla listonoszy Poczty Polskiej. Zainteresowani właściciele nieruchomości mogą zaopatrzyć się w nowe skrzynki u operatorów – usługę taką oferują m.in. Poczta Polska i niektórzy prywatni operatorzy.
Zdaniem Dziewulskiego, zapotrzebowanie na euroskrzynki jest tak duże, że nie tylko Poczta Polska ma odległe terminy realizacji zamówień.
Prezes InPostu (prywatny operator pocztowy) Rafał Brzoska nie potwierdza jednak tej opinii. „Mamy w magazynach setki tysięcy gotowych do montażu euroskrzynek. W każdej spółdzielni, która zgłosi się do nas z zamówieniem, w ciągu tygodnia rozpoczynamy ich zakładanie” – powiedział PAP. Dodał, że nie słyszał, aby inni operatorzy pocztowi mieli podobne problemy jak PP.
Dziewulski dodał, że jeżeli do Poczty Polskiej nie zgłoszą się właściciele spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowe, Poczta nie będzie demontowała starych skrzynek.
Jak powiedział w piątek PAP Krzysztof Czerwiecki z biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury (MI), zamontowanych zostało już 300 tys. zestawów euroskrzynek (zestaw może składać się z kilku lub kilkudziesięciu euroskrzynek), a trzeba jeszcze zmontować ok. 740 tys. zestawów.
Czerwiecki dodał, że w tym wyliczeniu nie uwzględniono wymiany około miliona skrzynek w prywatnych domach jednorodzinnych. Podkreślił, że wymiana postępuje szybciej w spółdzielniach mieszkaniowych; od właściciela prywatnej posesji nie da się wyegzekwować kupna skrzynki „unijnej”.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) Jacek Strzałkowski, prawo pocztowe ani rozporządzenia ministra infrastruktury nie przewidują sankcji za brak wymiany skrzynki w terminie. Gdyby jednak operator poskarżył się na brak dostępu do skrzynki, UKE może interweniować, np. może wezwać właściciela nieruchomości do wymiany skrzynki. Operator pocztowy może także wytoczyć proces spółdzielni, która nie wymieniła skrzynki pocztowej.
Dziewulski powiedział, że Poczta Polska nie zamierza jednak nikogo pozywać. „Nie jesteśmy od egzekwowania ustawy Prawo pocztowe” – zaznaczył.
Z kolei prezes Brzoska powiedział PAP, że po upływie terminu, firma wyśle do spółdzielni pismo z prośbą o wymianę euroskrzynek w ciągu miesiąca. „Jeżeli nie będzie reakcji, to złożymy pierwsze pozwy. Wybierzemy w każdym mieście co najmniej 1-2 administratorów spółdzielni, którzy nie chcą wymienić skrzynek i otrzymają od nas pozwy. Po pierwszym wygranym procesie tempo wymiany przyspieszy” – powiedział.
„Policzyliśmy dokładnie, jakie dodatkowe koszty ponosi InPost w związku z brakiem euroskrzynek. To kwota ok. 30 tys. zł miesięcznie w spółdzielni, która ma 15 tys. lokali mieszkaniowych” – zaznaczył.
Dodał, że roczne straty firmy spowodowane brakiem dostępu do niektórych skrzynek liczone są w milionach złotych.
Koszt zakupu nowej skrzynki zależy od jej rozmiarów (czyli liczby skrytek odpowiadających adresom) oraz tego, czy jest sprzedawana razem z montażem. Producenci i dostawcy najczęściej mówią o cenie detalicznej około 35-60 zł w przeliczeniu na jedną skrytkę.
Zaloguj się Logowanie