Od 75 do 100 proc. działających w poszczególnych krajach Unii Europejskiej spalarni odpadów wykorzystuje instalacje z piecami rusztowymi. W najbliższym czasie okaże się, jaką technologię spalania odpadów wybiorą polskie samorządy.
Techniczne, ekonomiczne i prawne uwarunkowania budowy w Polsce zakładów termicznego unieszkodliwiania odpadów były we wtorek tematem pierwszego z cyklu seminariów zorganizowanego w Katowicach przez Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM).
Skupiający 14 miast aglomeracji katowickiej GZM ma zbudować dwie z 10 spalarni, których budowę – w trybie pozakonkursowym – przewiduje Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko. Budowa spalarni w Polsce – zdaniem ekspertów – to jedyna możliwość, by w 2015 r. spełnić unijne normy wágospodarce odpadami komunalnymi.
Po dwa takie zakłady mają powstać w Warszawie i w aglomeracji śląskiej, po jednym w Szczecinie, Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Białymstoku i Poznaniu. Większość z tych inwestycji wciąż pozostaje na etapie ekspertyz i planowania. W ciągu najbliższego roku, najdalej dwóch, samorządy będą musiały m.in. wybrać technologię spalania odpadów.
Jak mówił we wtorek w Katowicach dr Andrzej Włodarczyk z firmy Eko-Ekspert, najpowszechniejszym obecnie w Unii Europejskiej typem spalarni są instalacje oparte na piecach rusztowych. Tę technologię wykorzystuje od 75 do 100 proc. działających w poszczególnych krajach spalarni, których łączną liczbę w całej wspólnocie szacuje się na ok. 380.
Powszechność instalacji z piecami rusztowymi wynika m.in. z możliwości przetwarzania w nich odpadów niesegregowanych. Odpady można tam dostarczać wprost od mieszkańców, co poważnie obniża koszty. Z reguły takie zakłady projektowane są na przyjęcie śmieci z kilkuset samochodów dziennie.
Przywiezione odpady trafiają do tzw. bunkrów, skąd zdalnie sterowane chwytaki podają śmieci wprost na ruszt pieca. Tam są stopniowo przesuwane przechodząc poszczególne fazy spalania – najpierw wysuszenie, potem częściowe zgazowanie, a w końcu spalenie. W całej instalacji panuje podciśnienie, które wytwarza główny wentylator wyciągowy.
Inne odpowiednio sterowane wentylatory wtłaczają powietrze do komory piecowej, jak również od spodu w poszczególne części rusztu, optymalizując proces spalania. Powietrze czerpane jest zwykle z bunkra, co zapobiega wydostawaniu się stamtąd gazów i zapachów w okolice spalarni.
Efektami spalania są spaliny oraz popioły i żużel, stanowiące ok. 10 proc. początkowej objętości wsadu. Odpady te mogą być przetwarzane np. na materiał budowlany. Spaliny mają temperaturę ok. 1100 stopni. Ciepło to w odpowiedniej instalacji może zostać przetworzone na energię cieplną, elektryczną lub obie, umożliwiając odzyskanie do 80 proc. energii.
Piece rusztowe umożliwiają samoistne spalanie odpadów komunalnych, które w polskich warunkach mają zwykle wartość opałową do 8MJ/kg. Paliwo lepszej jakości potrzebne jest tylko do rozgrzania paleniska do odpowiedniej temperatury. Aby spalanie było sprawne i czyste potrzebne jest stosowanie efektywnych systemów kontroli tego procesu.
Właściwa kontrola procesu spalania umożliwia m.in. osiągnięcie wysokiej czystości spalin. Urządzenia ich oczyszczania zajmują zwykle dużą część instalacji i częściowo wykorzystują technologie używane m.in. w elektrowniach węglowych – np. zastosowanie mleczka wapiennego do usuwania ze spalin tlenków siarki.
Znacznie rzadziej stosowaną w spalarniach technologią jest instalacja z piecem fluidalnym, gdzie powietrze wtłaczane z dużą prędkością pod ruszt unosi rozdrobnione wcześniej paliwo. Pozostałe elementy instalacji z piecem fluidalnym przypominają zwykle te stosowane przy piecach rusztowych. Wadą tej metody jest konieczność wstępnego przygotowania odpadów.
Inną technologią, którą można unieszkodliwiać stosunkowo niewielką ilość odpadów, jest współspalanie wyselekcjonowanych śmieci z paliwami wysokiej jakość w kotłach energetycznych. Zastosowanie współspalania w planowanym bloku energetycznym w elektrowni "Halemba" rozważa w Polsce Południowy Koncern Energetyczny z grupy Tauron.
Metodą rzadko stosowaną przy śmieciach komunalnych jest piroliza, czyli prażenie bez dostępu powietrza. Produktami pirolizy są gaz poreakcyjny oraz koks, które mają właściwości palne. Technologia ta wymaga wstępnej selekcji odpadów, a także – dla osiągnięcia dobrych rezultatów – skomplikowanej aparatury, jest więc stosunkowo droga.
Bardzo wysokie koszty eksploatacji są również przyczyną rzadkości stosowania do unieszkodliwiania odpadów komunalnych tzw. reaktorów plazmowych. W tego typu instalacjach – z zasilanymi elektrycznie reaktorami, w których panuje temperatura 3-20 tys. stopni Celsjusza – likwidowane są odpady niebezpieczne, np. bardzo toksyczne. (MTB
PAP – Nauka w Polsce, bsz)
Zaloguj się Logowanie