Gotowy jest projekt ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Ustawa ma pomagać rodzinom w kryzysie, by jeśli to możliwe, nie dopuścić do odebrania dzieci; ma też ułatwić pracę rodzicom zastępczym.
Ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej jest od dawna wyczekiwana. MPiPS przygotowało jej założenia w 2008 r., jednak na początku 2009 r. zapowiedziano, że w ramach oszczędności budżetowych ustawa zostanie odłożona. Przeciwko temu protestowało m.in. wiele organizacji pozarządowych, a także Rzecznik Praw Dziecka. Ostatecznie w czerwcu zeszłego roku rząd przyjął założenia do ustawy.
Zarówno minister pracy Jolanta Fedak, jak i RPD Marek Michalak, wielokrotnie podkreślali, że ustawa powinna być procedowana i wejść w życie równolegle z ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, ponieważ oba akty prawne wzajemnie się dopełniają. To się jednak nie udało – ustawę antyprzemocową uchwalono w czerwcu.
Szefowa MPiPS i RPD często zwracali uwagę, że ustawa jest potrzebna, ponieważ w Polsce dzieci odbiera się zbyt często, z powodu biedy lub nieporadności rodziny, tymczasem, jeśli nie jest zagrożone życie ani zdrowie dziecka, należy raczej skupić się na wparciu rodziców w rozwiązywaniu ich problemów.
Ustawa ma zreformować system opieki zastępczej, a także stworzyć wiele instrumentów pomocy rodzinom w kryzysie.
Rodzinom, które mają kłopoty wychowawcze, mieliby pomagać asystenci rodziny, rodzicom zastępczym – rodziny wspomagające, dzięki którym będą mogli np. iść na urlop. Mają mieć także zapewnione profesjonalne wsparcie specjalistów. Powołana ma być także instytucja koordynatora rodzinnej opieki zastępczej.
Ustawa ma wspierać rozwój rodzinnej pieczy zastępczej, stawiając na profesjonalizm – ma powstawać więcej zawodowych rodzin, posiadających odpowiednie kwalifikacje, mogłyby one liczyć na wsparcie przez cały okres funkcjonowania.
Autorom ustawy zależało na tym, aby asystent rodziny nie wykonywał zadań administracyjnych – np. nie wypłacał zasiłków – a zajmował się rzeczywistą pomocą rodzinie, np. uczył właściwej opieki nad dziećmi, prowadzenia domu, czy planowania domowego budżetu.
W myśl projektu, jeśli będzie konieczne odebranie dziecka z rodziny biologicznej, najmłodsze dzieci – do 10 lat – mają być umieszczane tylko w rodzinnych formach opieki zastępczej. Docelowo mają zostać zlikwidowane duże domy dziecka. Pozostaną jedynie małe placówki – najwyżej dla 14 wychowanków – świadczące głównie usługi specjalistyczne, przeznaczone dla dzieci starszych, które mają problem z przystosowaniem się do życia w rodzinie lub ich stan zdrowia wymaga profesjonalnej opieki.
Uregulowane mają zostać również kwestie adopcji. Obecnie ich duża część odbywa się poza ośrodkami adopcyjnymi. Po wejściu w życie ustawy ma to być zadanie rządowe zlecone marszałkom województw, którzy będą odpowiedzialni za organizowanie procedur adopcyjnych na swoim terenie. W związku z tym nie będzie rejonizacji, która obowiązuje w tej chwili.
Zaloguj się Logowanie