Nowy model Wspólnej Polityki Rolnej UE, niepowiązany z poziomem produkcji rolnej, powinien wiązać się z ochroną środowiska, bezpieczeństwem żywności i dobrostanem zwierząt – uważa minister rolnictwa Marek Sawicki.
Tym wymogom powinny odpowiadać płatności do poszczególnych gospodarstw; nie powinny być one natomiast uzależnione od historycznych płatności, związanych z produkcją – mówił na konferencji prasowej Sawicki. Taki system pozwoliłby na zrównanie warunków poziomu życia polskich rolników z rolnikami innych unijnych krajów.
W ocenie Sawickiego Polska ma małe szanse, by doprowadzić do takich zmian przed 2013 r. „Jednak chcemy mieć otwartą kartę, by w 2009 r., gdy rozpocznie się debata o nowej polityce rolnej po 2013 r., podnieść te kwestie. Chcemy, by znalazł się w niej opis obecnego stanu Wspólnej Polityki Rolnej” – zaznaczył.
„Wspólna Polityka Rolna miała być solidarnościowa i upraszczana, a tak się nie dzieje. Dochodzi kolejna rozbudowa struktur, kolejne skomplikowanie dokumentacji, kolejne kontrole. Zatrważająco rosną koszty funkcjonowania tego systemu” – podkreślał. W ocenie ministra trzeba radykalnie zmienić zasady tej polityki, a nie brnąć w kolejne biurokratyczne obostrzenia.
Ocenił, że biurokratyczne procedury w Unii nie pozwalają Europie na szybkie reagowanie na konkurencyjnym globalnym rynku. „Czy wspólna Europa jest w stanie reagować – nie, bo biurokratyczne procedury trwają nawet 6 miesięcy” – mówił.
Sawicki opowiedział się ponownie za zniesieniem kwot produkcji mleka. „Jestem za uwolnieniem kwot mlecznych, ale też zwolennikiem stopniowego dochodzenia do wolnego rynku” – mówił. Do pełnego zniesienia kwot mogłoby dojść ok. 2011-12 r. – uważa Sawicki.
Obowiązująca w Unii Wspólna Polityka Rolna ma zapewnić funkcjonowanie wspólnego rynku. Obejmuje m.in. regulację poszczególnych rynków rolnych, wsparcie dochodów rolników, współfinansowanie inwestycji na wsi.
Zaloguj się Logowanie