Polscy naukowcy są zbyt mało mobilni

Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Grażyna Prawelska-Skrzypek uważa, że polscy naukowcy są zbyt mało mobilni, a środki na wymianę międzynarodową pozostają niewykorzystane.

Spotkanie wiceminister ze społecznością akademicką Politechniki Śląskiej w Gliwicach miało na celu przybliżenie planowanych przez ministerstwo zmian w funkcjonowaniu polskiej nauki, zawartych w pakiecie pięciu przygotowanych przez resort projektów ustaw.
 
Projekty, przyjęte już przez rząd i poddane konsultacjom, mają na celu bardziej efektywne zaangażowanie nauki w rozwój gospodarczy kraju i podwyższenie poziomu kapitału intelektualnego Polaków. Zmieniają zasady finansowania instytucji naukowych, preferowany będzie większy udział w finansowaniu badań przez sektor biznesu, utworzone zostało również Narodowe Centrum Nauki – zewnętrzna agencja wykonawcza.
Jak mówiła wiceminister Prawelska-Skrzypek, jednym z celów reform jest też umiędzynarodowienie polskiej nauki. "Braki w tym zakresie to jedna z jej głównej słabości, przejawia się w różnych momentach – zostają np. niewykorzystane środki na mobilność naukowców. Chcemy wymusić tę mobilność" – powiedziała.
 
Dlatego planowane zmiany przewidują ułatwienie zatrudniania naukowców cudzoziemców, w tym polskiego pochodzenia, wprowadzenia jako obowiązkowych recenzji zagranicznych dla projektów badawczych, wymóg dokumentacji w języku angielskim i recenzentów zza granicy w procedurze habilitacyjnej, a w zewnętrznych audytach jednostek naukowych uczestniczyć będą także audytorzy zza granicy.
 
Polepszaniu jakości polskich ośrodków naukowych ma też służyć Komisja Akredytacyjna Jednostek Naukowych. Będzie ona akredytowała jednostki w zależności od warunków spełnianych w procesie badawczym – podkreślała wiceminister.
 
Silniejsze ma być powiązanie nauki z praktyką – kształcenie we współpracy z firmami, rozważane jest też tworzenie kierunków zamawianych przez przedsiębiorstwa. "Tak naprawdę nie ma uzasadnienia trzymanie centralnej ministerialnej listy kierunków. To uczelnie powinny decydować o kierunkach kształcenia" – oceniła.
 
Za jedno z największych wyzwań stojących przed Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Prawelska-Skrzypek uznała wdrożenie krajowej struktury kwalifikacji. "Trzeba jasno określić efekty kształcenia, jakie kompetencje będzie posiadał absolwent – jaką wiedzę, umiejętności i cechy postawy" – zaznaczyła.
 
Planowane są też rozwiązania ograniczające funkcjonowanie "koleżeńskich" układów. To np. zakaz łączenia stanowisk na uczelniach z udziałem w ciałach kolegialnych, decydujących o przyznawaniu grantów czy nagród. (LUN, PAP – Nauka w Polsce, bsz)

Zaloguj się Logowanie

Komentuj