Pirackie programy w administracji publicznej

Spada liczba nielegalnego oprogramowania stosowanego w administracji publicznej. Większość pirackich programów wykrywanych w urzędach to samowolne instalacje pracowników – uważa Sebastian Strzech z firmy zajmującej się audytem oprogramowania.

- Na podstawie tysięcy zeskanowanych komputerów mogę potwierdzić, że znacznie poprawiła się sytuacja jeśli chodzi o nielegalne oprogramowanie w urzędach – powiedział Sebastian Strzech podczas konferencji poświęconej prezentacji raportu na temat zarządzania oprogramowaniem w administracji publicznej w Polsce.

- W tej chwili ok. 86 proc. nieprawidłowości, jakie my znajdujemy podczas audytów to są samowolne instalacje pracowników. Oznacza to, że nie są to świadome decyzje wójta, burmistrza, czy starosty, tylko pojedynczych urzędników – tłumaczył Strzech.

Według niego dzieje się tak dlatego, że nie stosuje się odpowiednich procedur zarządzania oprogramowaniem. Jak przyznał, już najprostsze pytanie o liczbę komputerów używanych w urzędzie, z którym często informatycy mają kłopot pokazuje, że te procedury wymagają jeszcze udoskonalenia.

Jego zdaniem problem piractwa w urzędach znacznie redukuje wdrożenie procedur zarządzania oprogramowaniem.

Tymczasem z raportu na temat jakości zarządzania zasobami IT w administracji publicznej, przygotowanego przez naukowców SGH we współpracy z ministerstwem gospodarki wynika, że zaledwie co czwarty urząd stosuje procedury zarządzania oprogramowaniem w sposób kompleksowy.

Ponad połowa z badanych urzędów stosuje od 7 do 9 spośród 12 rozwiązań zarządzania oprogramowaniem odpowiadających najlepszym praktykom. Nie brakuje też jednostek, w których stosuje się je jeszcze rzadziej.

Najczęściej stosowaną procedurą zarządzania jest wyznaczenie osoby odpowiedzialnej za zasoby informatyczne – wskazały na to niemal wszystkie (98,9 proc.) przebadanych urzędów.

Drugą często stosowaną procedurą jest pisemne określenie zasad korzystania z zasobów informatycznych – stosowanie jej zadeklarowało 90 proc. respondentów. Trzecią najpopularniejszą procedurą, stosowaną w 80 proc. jednostek, jest centralizacja zamówień oprogramowania.

Według raportu do najrzadziej stosowanych procedur zarządzania zasobami informatycznymi należy wykonywanie back-upów zawartości wszystkich komputerów – robi to niespełna 11 proc. ankietowanych instytucji – oraz brak możliwości samodzielnej instalacji oprogramowania przez pracowników – taka praktyka jest stosowana w nieco ponad 40 proc. urzędów.

Równie rzadko urzędy dokonują aktualizacji posiadanych programów komputerowych – wykonuje je systematycznie 60 proc. przebadanych instytucji.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj