Pierwsza w Europie operacja wszczepienia innowacyjnej protezy stawu skokowego

Pierwszą w Europie operację wszczepienia innowacyjnej protezy stawu skokowego przeprowadził 21 kwietnia zespół polskich lekarzy z centrum ortopedii i medycyny sportowej – Carolina Medical Center w Warszawie. "Obecnie jest to jedyna metoda pozwalająca wrócić do normalności i aktywności ludziom, których czekało usztywnienie stawu skokowego, czyli kalectwo" – powiedział dr Tadeusz Bokwa, dyrektor medyczny NZOZ Carolina Medical Center.

Operację, która trwała kilka godzin, przeprowadził z powodzeniem zespół dr. Roberta Śmigielskiego, pod kierunkiem twórcy innowacyjnej protezy Inbone – prof. Jamesa K. DeOrio z Duke University w Karolinie Północnej w USA. Prof. DeOrio zaczął stosować tę metodę cztery lata temu. Dotychczas wykonywano ją tylko w USA. Druga polska operacja wszczepienia Inbone ma być wykonana jutro.
 
Jak wyjaśnił dr Bokwa, staw skokowy – odpowiedzialny za zginanie stopy – może ulec poważnym uszkodzeniom najczęściej z powodu złamania w obrębie stawu, albo reumatoidalnego zapalenia czy innych chorób stawów. W przeciwieństwie do stawu kolanowego czy biodrowego, dostęp do niego jest bardzo trudny – podkreślił specjalista. Poza tym, gdy zostanie on nieprawidłowo złożony, to bardzo szybko, nawet przy małym przesunięciu powierzchni stawowych, zachodzą w nim zmiany zwyrodnieniowe.
 
Pacjenci z deformacjami tego stawu mają ograniczone możliwości ruchowe i cierpią na silny ból. "Protezy starego typu w znaczącym stopniu likwidują dolegliwości bólowe i umożliwiają chodzenie. Jednak ze względu na mały kontakt z kością piszczelową, czyli zbyt słabe umocowanie do powierzchni stawowej, często się obluzowują, przez co nie pozwalają na uprawianie sportów i mają bardzo ograniczoną trwałość – od 4 do 7 lat" – podkreślił dr Bokwa.
 
W protezie Inbone element mocowany do kości piszczelowej zawiera podzielony na moduły trzpień. Dzięki temu proteza zapewnia znacznie większą stabilność stawu skokowego i daje mniejsze ryzyko obluzowania się. Jest przez to trwalsza – może funkcjonować ok. 20 lat. Poza tym pacjenci zyskują nie tylko możliwość chodzenia, ale też rekreacyjnego uprawiania mało obciążających sportów – jak jazda na rowerze, nartach, a nawet gra w piłkę – powiedział Bokwa.
 
"Co ważne, metoda ta zapewnia możliwość leczenia pacjentów z dużymi deformacjami stawu skokowego, z powodu źle leczonego złamania. Osoby, które zakwalifikowaliśmy do operacji, były wcześniej konsultowane przez najwyższej klasy ortopedów z Europy. Okazało się, że nie mogą się poddać operacji i jedyne, co im oferowano, to usztywnienie stawu. Dla wielu młodych ludzi jest to dramat, bo oznacza kalectwo. Nowa metoda pozwala im wrócić do normalnego życia" – wyjaśnił Bokwa.
 
Rehabilitacja po zabiegu może trwać nawet dwa lata, choć już po dwunastu tygodniach większość pacjentów może normalnie chodzić. Zakres ruchu stawu skokowego porównywalny jest z zakresem ruchu zdrowego stawu.
 
Według dr. Bokwy, do wszczepienia stawu Inbone potrzebne jest niesamowicie skomplikowane instrumentarium, które mieści się w pięciu dużych skrzyniach. "Na potrzeby operacji buduje się coś w rodzaju konstrukcji, w której umieszcza się stopę. Pozwala to precyzyjnie wprowadzić dwa elementy protezy" – tłumaczył specjalista. Jest to dość skomplikowane i zespół polskich chirurgów przez ponad dwa lata przygotowywał się do wykonania tych pierwszych operacji, jeżdżąc do USA do profesora DeOrio.
 
Operacja jest droga. "Koszt protezy Inbone, produkowanej przez firmę amerykańską, wynosi 8 tys. dolarów i to po bardzo znaczącej zniżce, którą udało nam się uzyskać" – powiedział dr Bokwa. Cena operacji to 10 tys. złotych.
 
NZOZ Carolina Medical Center jest nowoczesnym centrum ortopedii i medycyny sportowej, w którym kompleksowo leczy się choroby i urazy narządu ruchu, w tym stawów, mięśni i ścięgien oraz kręgosłupa.
 
Jest to pierwszy prywatny ośrodek medyczny w Polsce, który uzyskał akredytację Ministerstwa Zdrowia do prowadzenia specjalizacji i staży kierunkowych z ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Obecnie w klinice jest 7 lekarzy, którzy robią specjalizację z tych kierunków. (PAP – Nauka w Polsce, Joanna Morga, bsz)

Zaloguj się Logowanie

Komentuj