Od 1 stycznia 2013 roku ceny gazu dla odbiorców przemysłowych nie będą regulowane. Taki jest plan przygotowany przez Urząd Regulacji Energetyki i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Aby tak się stało konieczne jest uruchomienie obrotu gazem na giełdzie towarowej. Według URE niewykluczone, że ruszy on już jesienią.
Kluczowe przy wdrażaniu Programu Uwolnienia Energii jest odpowiednie przygotowanie rynku. Temu mają służyć konsultacje Programu Uwalniania Gazu, dobrowolnego programu przygotowanego przez PGNiG. Jak podkreśla Marek Woszczyk, w Urzędzie Regulacji Energetyki nie brakuje determinacji, by styczniowy termin stał się realny.
- Faktycznie robimy wszystko, aby doprowadzić do powstania warunków na rynku, umożliwiających zwolnienie z taryfikacji sprzedaży gazu do odbiorcy przemysłowego z dniem 1 stycznia 2013 roku – zapewnia prezes URE.
Dodaje jednak, że zaangażowanie Urzędu to tylko połowa sukcesu.
- Cała koncepcja uwalniania rynku wobec niedostatku twardych narzędzi prawnych w ręku Prezesa URE, np. w postaci możliwości wydania decyzji zobowiązującej określony podmiot do określonego sposobu zachowywania się na rynku, zależy także od aktywności innych podmiotów, w szczególności samego PGNiG – informuje prezes Woszczyk.
Gazowy koncern, zgodnie z zaleceniami URE, przygotował Program Uwalniania Gazu, który trzy miesiące temu przekazał do konsultacji społecznych. Jak podkreślają przedstawiciele spółki, niektóre uwagi zgłaszane przez uczestników rynku znacząco odbiegają od wytycznych Urzędu Regulacji Energetyki. Największe wątpliwości budzą ceny, a konkretnie strach przed niekontrolowanymi podwyżkami cen po uwolnieniu rynku. Istnieją również rozbieżności dotyczące sposobu i terminów oferowania gazu.
- Dzisiaj to jest przedmiotem debaty. Mieliśmy wgląd we wszystkie, także te niepublikowane, zastrzeżone uwagi zgłoszone przez część uczestników publicznych konsultacji PUG. Niektóre są wzajemnie wykluczające się, przeciwstawne. Stąd też potrzeba dyskusji, żeby osiągnąć kompromis – mówi prezes URE.
Właśnie wypracowaniu porozumienia miały służyć zorganizowane przez PGNiG w poniedziałek warsztaty z wszystkimi uczestnikami rynku. Marek Woszczyk podkreśla, że na tym etapie prac jeszcze wszystko jest możliwe do uzgodnienia.
- Konfrontujemy to, co zostało zapisane z tym, co leży w interesie wszystkich uczestników rynku gazu, i tych obecnych, i tych przyszłych. Rekomendacje Prezesa URE miały charakter strategiczny, przesądzały tylko o tym, jaki wolumen gazu powinien być skierowany na rynek w ramach PUG, w jakim trybie i na jakich zasadach, aby wykreować warunki umożliwiające podjęcie decyzji o uwolnieniu cen – wyjaśnia Marek Woszczyk.
Zgodnie z zaleceniami URE, PGNiG jeszcze w tym roku powinien rozpocząć sprzedaż gazu na giełdzie towarowej. W obrocie powinna znaleźć się ilość surowca odpowiadająca 70 proc. zużycia przez odbiorców hurtowych. Prezes URE ma nadzieję, że będzie to możliwe we wrześniu.
- Wskazują na to rozmowy, które prowadzę z przedstawicielami Towarowej Giełdy Energii czy zarządem GPW, obecnym właścicielem TGE. Prace wydają się na tyle zaawansowane, że faktycznie giełda we wrześniu powinna zacząć funkcjonować – mówi prezes Woszczyk.
Styczniowy termin zależy głównie od powodzenia Programu Uwalniania Gazu. Jeśli efektem jego wdrożenia będzie przejrzysty, oparty o zasady wolnej konkurencji, hurtowy rynek obrotu gazem, za kilka miesięcy URE przestanie taryfikować stawki dla firm.
Dodatkowo potrzebne będą jeszcze przepisy o ochronie odbiorców wrażliwych, które znajdują się w przygotowywanej obecnie w Ministerstwie Gospodarki ustawie Prawo gazowe. Inne warunki to m.in. zmiana instrukcji dla operatorów sieci gazowych oraz opracowanie zasad obrotu surowcem na giełdzie.
Zaloguj się Logowanie