Przed świętami, lecz i nie tylko, często wędrujemy w poszukiwaniu prezentu nie tylko alejkami centrów handlowych, lecz także tymi internetowymi. Jak znaleźć dobrą drogę do sprzedawcy, tak by nie musieć z niej zawracać, szczególnie gdy ten ostatni znajduje się za granicą. Okazuje się, że tak przed każdą podróżą, jak i do wyprawy po zakupy, podstawą sukcesu jest odpowiednie przygotowanie.
Także w odniesieniu do transakcji transgranicznych dokonywanych na terenie Unii Europejskiej, Islandii i Norwegii. Jak pokazuje ostatni raport sieci ECC-Net dotyczący handlu on-line, mimo niedogodności, z którymi stykają się internauci, sprzedaż w Internecie w całej Europie, w tym w Polsce, się rozwija. Na co więc zwracać uwagę podczas zakupów internetowych? Poniżej przedstawiamy listę spraw, które należy mieć na uwadze.
Korzystamy z zaufanych stron, czyli tych, które czytelnie informują o polityce prywatności wobec naszych danych. Sprawdzamy, czy na stronie znajdują się adres i numer telefonu. Możemy również sprawdzić, czy rzeczywiście mamy szansę spotkać kogoś po drugiej stronie słuchawki.
Pamiętamy, że rozszerzenie „.pl” nie oznacza, iż mamy do czynienia z polskim lub europejskim przedsiębiorcą. Każdy może zarejestrować domenę z rozszerzeniem „.pl”, także mieszkaniec Australii, co nie oznacza, że jego sklep będzie podlegał prawu polskiemu, europejskiemu.
Korzystając ze sklepów sieciowych (liczy się geograficzna siedziba sklepu, nie położenie serwera) spoza UE, nie jesteśmy chronieni przez prawo europejskie. Choć nie oznacza to, że w przypadku ewentualnego dochodzenia swoich roszczeń jesteśmy na straconych pozycjach, to stanowi znaczne utrudnienie.
Na dobrą sprawę wszystko, co budzi nasze wątpliwości odnośnie do tego, kim jest sprzedawca, powinno zmuszać nas do większej rozwagi podczas dokonywania zakupów.
Uważajmy na oszustów – strony uruchomione niedawno i szybko zyskujące popularność to potencjalne źródło zagrożenia. Nie musi tak być, jednak zwiększona czujność nie zaszkodzi.
Sprawdzamy stronę i przedsiębiorcę np. na forach internetowych, szczególnie gdy cokolwiek budzi nasze wątpliwości. Nie poprzestawajmy na opiniach z jednego forum. Są one często sponsorowane i niekiedy w dość wyrafinowany sposób potrafią nakłaniać do zakupu.
Nie sugerujemy się wyłącznie wysoką pozycją sklepu internetowego w wyszukiwarce. Może to wynikać z faktu opłacenia linków sponsorowanych, co jest możliwe do uzyskania łatwiej i szybciej, niż w przypadku gdy wynika to z długotrwałego pozycjonowania i działania sklepu w sieci.
Najlepiej korzystać z zabezpieczonych form płatności:
• W razie kłopotów przy płatności kartą bank w imieniu klienta zgłasza się do organizacji wydającej kartę (np. Visa, Mastercard) celem wszczęcia procedury obciążenia zwrotnego (charge back).
• Na zbliżonej zasadzie funkcjonują firmy depozytowe oferujące systemy płatności online, które również są bezpieczne. Jeśli zakupiony produkt do klienta nie dotrze, może on zwrócić się do takiej firmy o zwrot uiszczonej kwoty.
• Korzystamy wyłącznie ze stron chroniących nasze dane jako płacących kartą. Zwracamy uwagę na symbol zamkniętej kłódki widoczny w prawym dolnym rogu wyszukiwarki oraz na adres www, który powinien się zaczynać od „https//”.
Nie należy, dokonując zakupów, korzystać z przelewów ekspresowych, oferowanych przez pośredników w rodzaju Western Union. Firma świadcząca usługi zagranicznego przelewu ekspresowego nie bierze na siebie odpowiedzialności za wiarygodność odbiorcy przekazu pieniężnego. Jeśli ten okaże się naciągaczem, bardzo trudno będzie odzyskać pieniądze.
Ostrożnie należy podchodzić także do wpłat na prywatne konta sprzedawców – jeśli sklep internetowy ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, a sprzedawca prosi o wpłatę na prywatne konto w nigeryjskim banku, to z transakcji należy się natychmiast wycofać. Są one bardzo często wykorzystywane przez oszustów.
Sprawdzamy również, czy sprzedawca czytelnie przedstawia wszystkie koszty związane z transakcją: podatki, koszt dostawy etc. Nie zapominamy o aktualizacjach swojego programu antywirusowego.
Pamiętajmy, że spam – niezamówiona korespondencja, może być pułapką służącą do wyłudzenia pieniędzy lub naszych danych. Nie odpowiadamy na emaile zapraszające nas do klikania na linki w celu aktualizacji danych osobowych. Podane nieopatrznie dane są często wykorzystywane do działań o charakterze przestępczym.
Nie wierzymy w obietnice wspaniałych zarobków, nagród etc. Im bardziej ktoś nalega na potwierdzenie udziału w czymś, co ma odmienić nasz materialny stan pozytywnie i na zawsze, tym bardziej powinniśmy się takich ofert wystrzegać.
Do złożenia kompletnego zamówienia podajemy tylko te dane personalne, które są niezbędne – w innym wypadku mogą się z tego ucieszyć wyłącznie ci, którzy powiążą je z numerem karty kredytowej i ukradną naszą tożsamość.
Zawsze czytamy umowy, a szczególnie to, co jest napisane małym drukiem. Zwracamy zwłaszcza uwagę na zapisy dotyczące naszej odpowiedzialności (np. kary umowne), odpowiedzialności przedsiębiorcy, możliwości zwrotu towaru i rezygnacji z transakcji. Gdy jednak mimo wszelkich środków ostrożności okaże się, że musimy rozpocząć ze sprzedawcą spór:
- składamy pisemną reklamację u sprzedawcy
- wcześniej wykonujemy skany monitora dokumentujące poszczególne etapy transakcji
- zachowujemy kopie wszelkiej korespondencji ze sprzedawcą
Zaloguj się Logowanie