Czy Mark Zuckerberg dostałby dotację na założenie Facebooka? Zapewne nie. Chociaż z pasją opowiadałby o przełomowości swojego portalu, to na papierze pomysł prawdopodobnie wydawałby się mało oryginalny. Szczególnie gdyby musiał wyrazić go językiem PARP-u – urzędniczym, liczbowym i dość zdawkowym. Chociaż takie realia czekają każdego potencjalnego beneficjenta działania 8.1 POIG nie warto się zniechęcać!
Po zapamiętaniu kilka porad i nauce żargonu PARP-u UE może sfinansować realizację pomysłu na nasz innowacyjny startup. Innowacyjność to obecnie bardzo modne pojęcie. Nadużywane przez świat biznesu, eksploatowane przez samorządy, chwytliwe dla uczelni wyższych. Chociaż definicji innowacyjności jest bardzo wiele, to brakuje sposobów jej pomiaru, a ocena tego, co jest innowacyjne, a co nie jest, nadal dość uznaniowa. Tak szerokie pojęcie, które dotyczy nie tylko produktów czy usług, ale również niematerialnych, nowych rozwiązań ciężko jest wyrazić w liczbach. W Polsce ambicję do opracowania metod mierzenia innowacyjności ma natomiast PARP. Podjął się tego zadania na potrzeby własne, aby za pomocą parametrów móc jak najbardziej obiektywnie oceniać zgłoszone do dofinansowania projekty. W przypadku wniosków unijnych osoba ubiegająca się o dofinansowanie nie ma bowiem możliwości zaprezentowania na żywo wszystkich zalet swojego rozwiązania. Dlatego musi zwrócić szczególną uwagę na rzeczowe ujęcie unikalności projektu tak, by udowodnić, że jest to nie tylko pomysł, ale również biznes, przynoszący wymierne zyski i odpowiadający na realne potrzeby. Jak to zrobić?
Innowacyjność to połowa sukcesu
Innowacyjność w projektach z działania 8.1 POIG to podstawa. Wskazuje na to nie tylko nazwa Programu Operacyjnego, ale również liczba punktów, którą potencjalni beneficjenci mogą zdobyć za udowodnienie innowacyjności swojego projektu. Ze 100 możliwych do przyznania punktów aż połowa dotyczy trzeciego kryterium oceny merytorycznej fakultatywnej („Projekt polega na przygotowaniu, wdrożeniu i świadczeniu zaawansowanych e-usług o znaczeniu krajowym lub międzynarodowym”) – Jeżeli w projekcie żadna z wykazanych cech nie zostanie uznana za innowacyjną, to w tym wypadku projekt zostanie odrzucony, ponieważ dotacja przyznawana jest od pułapu 60 punktów. Najlepiej dążyć do tego, żeby we wnioskach wykazywać maksymalną liczbę innowacyjnych cech, czyli 5. To zwiększy nasze szanse na pozyskanie cennych punktów – mówi Sonia Leszkowicz-Baczyńska, konsultant ds. funduszy UE z firmy ECDF. Sposób definiowania innowacyjności w tym kryterium i przyznawania za nią punktów jest dość skomplikowany. Przed 2010 r. była ona oceniana bardzo uznaniowo, nie było to też punktowane kryterium. Obecnie natomiast każda z przedstawionych cech musi wyrażać unikalność na tle badanej konkurencji, być powiązana z określonymi korzyściami dla użytkowników e-usługi, jak również mieć przypisany konkretny, mierzalny parametr. PARP ocenia więc zestaw składający się z 3 składników – cecha-korzyść-parametr – które świadczą o zaawansowaniu e-usługi. Takie przedstawienie innowacyjności projektu często sprawia wiele problemów wnioskodawcom, nie potrafiącym liczbowo wyrazić, że ich pomysł jest unikalny.
Nadążyć za rynkiem
We wskazaniu innowacyjności e-usługi ważny jest oczywiście nie tylko sposób jej sformułowania, ale również uzasadnienie istoty jej unikalności. Aby to zrobić, trzeba być dobrze zorientowanym w panujących na rynku nowych technologii trendach. – Obecnie modne są technologie rozszerzonej rzeczywistości. I taka cecha innowacyjności przekonuje dzisiaj PARP. O ile wcześniej we wnioskach pisaliśmy o modelu świadczenia usługi – SaaS, programach w chmurze czy mobilności, i były one uznawane za innowacyjne, o tyle w ostatnich rundach już nie przekonują PARP-u. Takie cechy niestety szybko się dezaktualizują – podkreśla Bartłomiej Łukaszewicz, Dyrektor Departamentu Dotacji UE z ECDF. Skąd więc można zaczerpnąć nieco wiedzy na temat innowacyjności według PARP? W 2010 instytucja opublikowała poradnik, w którym wskazywała kierunek rozwoju e-usług i potencjalne cechy, którym powinien wyróżniać się startup. Omawiali w nim takie technologie jak: cloud computing czy SAS. Od tego czasu zaprezentowane wskaźniki mogły się niestety zdewaluować i nie mają takiej wartości jak kiedyś. Pozostaje więc własna wiedza na temat rynku nowych technologii, porada doświadczonego eksperta bądź czekanie na kolejny raport PARP-u. Śledząc stronę internetową urzędu można jednak wywnioskować, że z ostatniej możliwości osoby składające wniosek w najbliższym naborze raczej nie będą mogły skorzystać. Brakuje informacji o możliwości pojawienia się zaktualizowanego poradnika na wzór tego z 2010 r.
Lakonicznie i na temat
Chociaż cały formularz wniosku jest dość obszerny i zajmuje średnio od 60 do 80 stron, należy pamiętać, że w wielu podpunktach zawiera również ograniczenie znaków. W niektórych podpunktach warto wręcz pisać równoważnikami zdań, przekazując samą esencję z tego, co chciałoby się zaprezentować ekspertowi PARP. W przypadku e-usług trzeba bardzo kondensować ich opis. Najważniejsze przy tym jest kierowanie się narzuconymi wymogami kryteriów i odnoszenie się do pozostałej części dokumentacji. Zazwyczaj efekty przeniesienia na formularz PARP-u innowacyjnego pomysłu zaskakują samych wnioskodawców. – Dla naszych klientów końcowy rezultat prac nad wnioskiem jest nieraz prawdziwą niespodzianką. Szczególnie jeśli porównują założenia początkowe o swoim przedsięwzięciu i gotowy, wypełniony wniosek. Ale raczej jest to zaskoczenie pozytywne, a nie zawód. Ich pomysł nabrał realnych kształtów, ewoluował do postaci biznesu – przekonuje Leszkowicz-Baczyńska.
Czy to jest bezpieczne?
Jednym z największych dylematów dla startupu, który ubiega się o dofinansowanie z działania 8.1 jest obawa o bezpieczeństwo jego unikalnego pomysłu. Zaproponowane rozwiązania technologiczne mogą być bardzo cenne, a nieodpowiednio chronione paść ofiarą kradzieży ze strony szybko rozrastającej się konkurencji. E-przedsiębiorcy zdeterminowani do pozyskania dotacji powinni jednak wykazać wszystko co najlepsze na etapie wniosku. To znacznie zwiększy ich szanse na pozytywną decyzję PARP. Ponadto realizując projekt, beneficjent musi stosować się do wcześniej przedstawionego harmonogramu i nie może pozwolić sobie na wdrażanie rozwiązań, których wcześniej w dokumentacji nie opisał. Warto zaznaczyć, że innowacyjne pomysły chronione są już na etapie składania wniosku. Zawiera on klauzulę poufności, a zatrudnieni w PARP eksperci oceniający projekty, zobowiązani są do zachowania zasad bezstronności i poufności. Takie normy zachowują także profesjonalne firmy consultingowe, które na życzenie klienta podpisują dokumenty mające na celu ochronę unikalnych e-usług.
Innowacyjność to wiele, ale nie wszystko
Nawet najlepszy projekt, który dostał 50 punktów za przedstawienie innowacyjnych cech, może zostać odrzucony przez PARP. Powodem tego najczęściej jest niespełnienie kryteriów obligatoryjnych. Dotyczą one głównie aspektów finansowych. – W takim wypadku osiągnięcie nawet 90 punktów w części zawierającej ocenę merytoryczną fakultatywną nie gwarantuje przyznania dotacji – przyznaje Sonia Leszkowicz-Baczyńska z ECDF – Najczęściej wnioskodawcy po prostu przeszacowują koszty i źle obliczają relację nakład-rezultat. Trzeba być więc dosyć ostrożnym w swoich rachunkach. Ale błędy mogą też być banalne, jak przypadkowe wpisanie dodatkowego zera przy którejś z przedstawianych wartości. Zdarza się też, że eksperci PARP mają zarzuty do analizy rynku i konkurencji. Muszą być one wystarczająco szczegółowe, co jest niezwykle trudne do osiągnięcia. Na etapie składania wniosku nie zawsze jesteśmy w stanie zanalizować każdy podmiot, który oferuje podobne rozwiązanie technologiczne. A tego często wymagają eksperci, np. przez podanie dokładnej liczby działających na rynku firm lub użytkowników danej e-usługi – dodaje.
O ile więc starając się o wsparcie z Unii nie należy rezygnować z przygotowania solidnego biznesplanu, o tyle niektóre punktowane kryteria możemy poświęcić, aby udowodnić innowacyjność pomysłu. Tak jest w przypadku drugiego kryterium oceny merytorycznej fakultatywnej, które zobowiązuje wnioskodawcę do świadczenia e-usługi zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Jeżeli w Polsce dany pomysł nie został jeszcze wdrożony i potrafimy uargumentować, że stanowi on nowość na naszym rynku, to utrata 10 punktów przyznawanych w ramach tego kryterium, może okazać się całkiem korzystna.
Innowacja to formalność?
Działanie 8.1 POIG to jedno z najpopularniejszych ostatnio form wsparcia unijnego dla przedsiębiorstw, ale też jedno z najbardziej wymagających. Zaistnienie w branży nowych technologii i utrzymanie się w niej wymaga dobrej orientacji w aktualnych trendach, które zmieniają się w zawrotnym tempie. Pomysł zawarty we wniosku może być innowacyjny w momencie jego składania do PARP-u, ale po zakończeniu realizacji projektu i pełnym wdrożeniu e-usługi nierzadko ma już całkiem sporą konkurencję. Dlatego tak ważne jest poprawne wypełnienie formularza, jak również ocena realnych możliwości wprowadzenia startupu na rynek w momencie, gdy wykazuje się on świeżością i unikalnością.
Zaloguj się Logowanie