Fala groźnych aplikacji zalała Facebooka

AVG Technologies, producent najpopularniejszego na świecie darmowego oprogramowania antywirusowego, ujawnił dziś badania na temat ogromnej fali szkodliwych aplikacji, która zalała użytkowników Facebooka w zeszłym tygodniu. Badacze AVG informują, że od północy do godziny 9 rano czasu EST (od 6 rano do 15.00 w Polsce) w sobotę, 15 maja 2010 r., oprogramowanie AVG wykryło i zablokowało ponad trzysta tysięcy szkodliwych aplikacji.


„Ten najnowszy problem dobitnie podkreśla, jaka siła, a jednocześnie podatność na zagrożenia, tkwi w aplikacjach sieci społecznościowych. Pod względem skali atak był rzeczywiście spektakularny” – mówi Roger Thompson, Chief Research Officer w AVG Technologies. „Facebook bardzo sprawnie reaguje na rozpoznawane przez nas zagrożenia i usuwa niebezpieczne aplikacje zaraz po ich wykryciu. Mimo to są one w stanie generować duży ruch, głównie ze względu na „wirusowy” charakter sieci społecznościowych. To zdumiewające, jak wiele zagrożeń rozniosło się, zanim zostały zatrzymane” – dodaje.

Jak na ironię, atak, którego nośnikiem było zdjęcie dziewczyny w stroju kąpielowym, zachęcające ofiary do zainstalowania adware’owej przeglądarki, według badaczy z AVG nie miał charakteru wirusowego. Po raz pierwszy zauważono go w różnych formach w zeszłym tygodniu.

System AVG jest tak skonfigurowany, aby serwery ostrzegały zespół badawczy w przypadku wykrycia pewnych niewłaściwych zachowań i aktywności. Do 9 rano czasu EST (do 15.00 w Polsce) serwery AVG wykryły ponad 200.000 przypadków tego konkretnego zagrożenia. Dla porównania, drugi w kolejności najwyższy wskaźnik, odnoszący się do fałszywego oprogramowania antyszpiegowskiego, w tym samym czasie wynosił około dwudziestu czterech tysięcy. Wynika z tego, że w pewnym momencie natarcie wspomnianych aplikacji było niemal dziesięć razy silniejsze niż w przypadku zagrożenia plasującego się na drugim miejscu.
Zeszłotygodniowe natarcie szkodliwych aplikacji osiągnęło szczyt na poziomie 80.000 dziennie, po czym do piątku – 14 maja 2010 r. – jego siła spadła do zaledwie paruset przypadków. Badacze AVG mieli wówczas nadzieję, że atak adware się zakończy. Wszystko jednak wskazuje na to, że było to tylko gromadzenie sił przed nowym uderzeniem – w dodatku jeszcze silniejszym.

„Co ciekawe, atak rozpoczął się w sobotę. Sprawcy najprawdopodobniej myśleli, że nie pilnujemy sieci w weekendy” – mówi Roger Thompson z Chief Research Officer w AVG Technologies. „Badacze złośliwego kodu są ulepieni z tej samej gliny, co
Inspektor Gadżet – zawsze jesteśmy na posterunku”
– dodaje.
AVG dostrzega możliwości, jakie do naszego życia zawodowego i osobistego wnoszą sieci społecznościowe, ale zaleca zachowanie zdrowego rozsądku i rozwagi w korzystaniu z nich.

Specjaliści z AVG Technologies przygotowali zestaw kilku wskazówek bezpieczeństwa dla entuzjastów społeczności internetowych:

* Upewnij się, że surfując po internecie jesteś bezpieczny. AVG LinkScanner to darmowe narzędzie sieciowe, które może rozpoznawać zagrożenia w czasie rzeczywistym, dzięki czemu informuje cię o tym, że dana strona lub link jest szkodliwy, zanim na niego klikniesz.

* Jeśli musisz zainstalować aplikację, aby obejrzeć plik wideo, prawdopodobnie coś jest nie w porządku. Wejdź na oficjalną stronę internetową aplikacji do odtwarzania plików wideo i stamtąd pobierz program. Nigdy nie pobieraj niczego za pośrednictwem linka.

* Upewnij się, że twoje oprogramowanie antywirusowe i zabezpieczające jest zaktualizowane. Jeśli nie posiadasz oprogramowania antywirusowego, możesz pobrać AVG Free.

/prportal.pl

 

 

 

 

 

 

Zaloguj się Logowanie

Komentuj