Cena zapiera dech w piersiach. To najdroższy zakup Facebooka do tej pory. Udowadnia on, że komunikatory to wciąż najpopularniejsze aplikacje związane na rynku mediów społecznościowych.
Facebook zapłaci 12 mld dolarów w akcjach, 4 miliardy w gotówce oraz 3 mld w akcjach, które otrzyma 55 pracowników WhatsAppa. Ponadto, współzałożyciel i dyrektor generalny firmy dołączy do zarządu Facebooka.
Transakcja ma miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak inny komunikator Viber został kupiony przez japońską firmę z branży e-commerce Rakuten. Ta ostatnia zapłaciła za Vibera 900 milionów dolarów – brzmi jak wyprzedaż w porównaniu z miliardami zapłaconymi za Whatsappa. Ta ostatnia transakcja w innym świetle stawia także właścicieli Snapchata. Pod koniec ubiegłego roku odrzucili ofertę Facebooka, który proponował im 3 mld dolarów za przejęcie komunikatora. Wtedy komentatorzy pukali się w głowę, dziś już wiadomo, że Snapchat może być warty więcej. Na czym polega fenomen komunikatorów oferowanych przez małe start-upy, które nie generują wielkich dochodów? Możliwość bezpłatnego przesyłania treści pomiędzy urządzeniami mobilnymi to ciekawa alternatywa dla SMS-ów i MMS-ów. Stąd ich rosnąca popularność. WhatsApp podaje, że z jego usług miesięcznie korzysta ponad 450 milionów osób. Co więcej, każdego dnia komunikator instaluje na swoim urządzeniu milion nowych użytkowników. Jak podkreślił dyrektor generalny FB Mark Zuckerberg w oświadczeniu: „WhatsApp jest na najlepszej drodze do skomunikowania miliarda osób. Każda tak przełomowa usługa to wielka wartość dla świata.” Dlatego niewykluczone, że niebawem usłyszymy o kolejnych zakupach na rynku komunikatorów.
Zaloguj się Logowanie