Komisja Europejska zaproponowała nowe przepisy mające zwiększyć ochronę pracowników tymczasowo delegowanych za granicę. Co roku około miliona osób jest wysyłanych przez pracodawców do innego państwa członkowskiego w celu świadczenia pracy i usług. Największymi państwami wysyłającymi są Polska, Niemcy, Francja, Luksemburg, Belgia i Portugalia. Swoboda świadczenia usług na jednolitym rynku stanowi szansę na uzyskanie wzrostu gospodarczego – ocenia szef KE Jose Barroso.
Ochrona pracowników i uczciwa konkurencja – to dwa równie ważne aspekty jednolitego rynku, doświadczenie pokazuje jednak, że minimalne warunki zatrudnienia pracowników unijnych delegowanych za granicę, których jest około miliona, często nie są spełniane.
Aby zapobiec konkretnym przypadkom nadużyć, gdy pracownicy nie mogą w pełni korzystać ze swoich praw, na przykład w odniesieniu do płacy lub urlopów, co ma miejsce szczególnie w sektorze budownictwa, Komisja zgłosiła w ramach dyrektywy w sprawie egzekwowania przepisów szczegółowe, praktyczne propozycje mające na celu zwiększenie poziomu monitorowania i przestrzegania przepisów oraz lepszego stosowania istniejącego prawodawstwa dotyczącego pracowników delegowanych za granicę.
Zapewni to równe warunki działania dla zatrudniających ich przedsiębiorstw i pozwoli wykluczyć te z nich, które nie przestrzegają przepisów.
Aby w jednoznaczny sposób pokazać, że prawo do strajku i swoboda podejmowania strajku mają tę samą wagę, co swoboda świadczenia usług, Komisja zaproponowała również nowe rozporządzenie, które uwzględnia istniejące orzecznictwo. Jest to kwestia szczególnie istotna w kontekście transgranicznego świadczenia usług, w tym delegowania pracowników.
Ogólnym celem obu wniosków jest zwiększenie podaży miejsc pracy o wysokiej jakości oraz pobudzenie konkurencyjności w UE przez aktualizację i poprawę sposobu funkcjonowania jednolitego rynku przy jednoczesnej ochronie praw pracowników.
Po przyjęciu pakietu legislacyjnego przewodniczący José Manuel Barroso powiedział: W 2009 r. zobowiązałem się przed Parlamentem Europejskim, że wyjaśnimy kwestię korzystania przez pracowników delegowanych za granicę z przysługujących im praw socjalnych. Swoboda świadczenia usług na jednolitym rynku stanowi szansę na uzyskanie wzrostu gospodarczego. Wszyscy muszą jednak przestrzegać przepisów, co nie zawsze ma miejsce w odniesieniu do pracowników delegowanych do pracy w innym państwie członkowskim. Komisja Europejska podejmuje konkretne działania, aby zlikwidować niedopuszczalne nadużycia. Chcemy zapewnić korzystanie przez pracowników delegowanych z pełni praw socjalnych w całej Europie.
Podkreślając znaczenie wniosku zarówno dla pracowników, jak i przedsiębiorstw, László Andor, europejski komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego, powiedział: Tymczasowe delegowanie pracowników powinno być rozwiązaniem przynoszącym obopólne korzyści dla unijnych rynków pracy i przedsiębiorstw. Nie powinno być jednak stosowane w celu obchodzenia minimalnym norm socjalnych.
Komisarz Andor podkreślił, że jednolity rynek działa skutecznie jedynie przy obecności uczciwej konkurencji. W zaproponowanych dzisiaj wnioskach sprecyzowano przepisy dotyczące pracowników delegowanych z punktu widzenia wszystkich zainteresowanych stron i przewidziano praktyczne środki ochronne przeciwko dumpingowi socjalnemu i złym warunkom zatrudnienia, szczególnie w sektorze budownictwa, w którym ma miejsce najwięcej przypadków delegowania i z którego pochodzi najwięcej doniesień o nieprzestrzeganiu prawa.
Celem proponowanej dyrektywy w sprawie egzekwowania przepisów jest poprawa stosowania w praktyce dyrektywy z 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników bez zmiany jej przepisów. Dzięki dyrektywie w sprawie egzekwowania przepisów można w szczególności:
- ustalić ambitniejsze normy dotyczące informowania pracowników i przedsiębiorstw o ich prawach i obowiązkach;
- ustanowić przejrzyste zasady współpracy między organami krajowymi odpowiedzialnymi za kwestię delegowania;
- stworzyć warunki do poprawy wdrażania i monitorowania pojęcia delegowania w celu zapobiegania powstawaniu „spółek-skrzynek pocztowych” (firm z fikcyjną siedzibą), które wykorzystują delegowanie jako sposób na obejście przepisów w zakresie zatrudnienia;
- określić zakres nadzoru prowadzonego przez właściwe organy krajowe oraz ich obowiązki;
- poprawić egzekwowanie praw pracowników, w tym przez wprowadzenie w sektorze budownictwa odpowiedzialności solidarnej za wypłatę wynagrodzeń pracowników delegowanych, a także za rozpatrywanie skarg.
W zaproponowanym rozporządzeniu Monti II zajęto się obawami, że na jednolitym rynku swobody gospodarcze staną się ważniejsze od prawa do strajku, jako że podkreślono w nim równość prawa do podejmowania działań zbiorowych i swobody świadczenia usług.
W rozporządzeniu tym określono także nowy mechanizm powiadamiania o brzemiennych w skutkach konfliktach dotyczących stosunków pracy w sytuacjach transgranicznych. Rozporządzenie w żadnym wypadku nie wpływa na prawodawstwo krajowe dotyczące prawa do strajku ani nie stwarza przeszkód w wykonywaniu tego prawa.
Co roku około miliona pracowników jest delegowanych przez pracodawców do innego państwa członkowskiego w celu świadczenia usług (0,4 proc. unijnej siły roboczej). Największymi państwami wysyłającymi są Polska, Niemcy, Francja, Luksemburg, Belgia i Portugalia.
Pracownicy delegowani odgrywają ważną rolę w przeciwdziałaniu niedoborom siły roboczej i umiejętności w różnych sektorach, takich jak budownictwo, rolnictwo i transport, oraz w różnych regionach. Delegowanie pracowników odgrywa również ważną rolę przy świadczeniu specjalistycznych i wymagających wysokich kwalifikacji usług, na przykład w dziedzinie technologii informacyjnych.
Jednolity rynek unijny daje przedsiębiorstwom swobodę świadczenia usług w innych państwach członkowskich, w tym możliwość tymczasowego delegowania pracowników do tych państw w celu realizacji konkretnych projektów. Dzięki temu przedsiębiorstwa mogą oferować wyspecjalizowane usług na całym jednolitym rynku unijnym, przyczyniając się do większej wydajności i wzrostu gospodarczego.
Pracownicy delegowani nie wchodzą na rynek pracy przyjmującego państwa członkowskiego, gdyż pozostają zatrudnieni przez przedsiębiorstwo wysyłającego państwa członkowskiego.
Aby ułatwić delegowanie pracowników i zapewnić uczciwą konkurencję, a także odpowiedni poziom ochrony pracowników delegowanych, w dyrektywie z 1996 r. ustanowiono najbardziej podstawowe warunki zatrudnienia, które musi spełnić usługodawca w przyjmującym państwie członkowskim w okresie delegowania.
Do warunków tych należą obowiązujące minimalne stawki płacy, przepisy dotyczące urlopów, maksymalnego czasu pracy i minimalnego czasu odpoczynku, a także bezpieczeństwa i higieny pracy.
W praktyce te podstawowe warunki zatrudnienia są często niewłaściwie stosowane lub też nie są egzekwowane w przyjmujących państwach członkowskich. Przedsiębiorstwa rejestrujące fikcyjną siedzibę za granicą mogą wykorzystywać delegowanie wyłącznie ze względu na niższy poziom ochrony pracowników lub niższe składki na zabezpieczenie społeczne. Pracując za granicą, pracownicy delegowani są nierzadko bardziej narażeni na nadużycia.
Dzięki nowemu wnioskowi wprowadzone zostaną skuteczniejsze przepisy w celu właściwego stosowania w praktyce dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników z 1996 r.
Wyroki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawach Viking Line i Laval wywołały burzliwą debatę na temat stopnia, w jakim związki zawodowe są w stanie bronić praw pracowników w sytuacjach transgranicznych, w tym w przypadku delegowania lub przeniesienia przedsiębiorstwa. Niektóre zainteresowane strony są zdania, że wyroki te oznaczają, iż swobody gospodarcze są ważniejsze od praw socjalnych, szczególnie prawa do strajku. Brzmienie nowej dyrektywy w sprawie egzekwowania przepisów i rozporządzenia Monti II potwierdza, że nie jest to prawdą.
Zaloguj się Logowanie