Biurokratyzacja utrudnia Polakom dostęp do funduszy unijnych

Biurokratyzacja utrudnia Polakom dostęp do funduszy unijnych – wynika z raportu Instytutu Sobieskiego (IS). Zdaniem ekspertów, z powodu barier stwarzanych przez urzędników wykorzystanie funduszy unijnych jest na "skandalicznie" niskim poziomie.

W ocenie specjalistów z Instytutu, przekazanie regionom możliwości samodzielnego decydowania o przyznawaniu funduszy unijnych nie tylko nie przyniosło spodziewanych efektów, ale wręcz pogorszyło sytuację. "Negatywnym efektem decentralizacji jest powstanie 16 odmiennych systemów wyboru projektów. Ich skuteczność jest obecnie +testowana+ na beneficjentach" – powiedziała PAP w piątek Małgorzata Brennek z Instytutu Sobieskiego.
 
Dodała, że "nie ma żadnych racjonalnych powodów, żeby te kryteria (wyboru projektów – PAP) były tak zróżnicowane". Podkreśliła, że w określonym obszarze tematycznym powinny być one takie same we wszystkich województwach.
 
"Regionalne systemy selekcji projektów cechuje nadmierna biurokratyzacja" – czytamy w opublikowanym w piątek raporcie IS. Jako przykład podano m.in. wymóg podpisania wniosku niebieskim długopisem czy konieczność dołączania załączników do wniosków w określonej kolejności.
 
Brennek wyjaśniła, że z obawy przed posądzeniem o nieprawidłowości i pociągnięciem do odpowiedzialności urzędnicy samorządowi tworzą jeszcze bardziej wyśrubowane od ogólnopolskich wymagania.
 
"Efekt jest taki, że 50 proc. wniosków jest odrzucanych z przyczyn formalnych" – powiedziała.
 
Zwróciła jednocześnie uwagę na to, że proces wyboru projektów w dalszym ciągu nie jest dostatecznie zabezpieczony przed korupcją. Problem, którego nie udało się w procesie decentralizacji zlikwidować, jest "szeroki zakres uznaniowości". "Ocena projektu wciąż dokonywana jest na podstawie niejasnych i niemierzalnych kryteriów, co sprzyja korupcji" – czytamy w raporcie.
 
Ekspertka uważa, że kryteria przyznawania dotacji unijnych powinny być maksymalne przejrzyste i powinno być ich jak najmniej.
 
"Konieczne jest szersze stosowanie dwuetapowej selekcji oceny projektów. Taki system sprawdza się doskonale np. w Finlandii" – powiedziała Brennek. (PAP) pgo/ pad/ jra/
 

Zaloguj się Logowanie

Komentuj