Przyjmując za 100 proc. czas realizacji całej inwestycji, to kiedyś na dokumentację poświęcano 20 proc., a na bezpośrednie wykonawstwo 80 proc. czasu. Dzisiaj 95 proc. to „papiery”, a 5 proc. wykonawstwo – stwierdził Włodzimierz Fisiak, marszałek woj. łódzkiego podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego poświęconej barierom we wdrażaniu regionalnych programów operacyjnych.
- Niestety, w tej chwili jesteśmy obłożeni różnego rodzaju uwarunkowaniami prawnymi, które sprawiają, że proces przygotowania całej inwestycji jest bardzo, bardzo długi, ale oczywiście jest on konieczny – zastrzega marszałek.
- Chyba żaden z marszałków nie chciałby znaleźć się w sytuacji, gdy już po wykonaniu inwestycji przychodzi kontrola Komisji Europejskiej i mówi, że pieniądze trzeba oddać bo wydano je niezgodnie z prawem – podkreślił.
Fisiak odniósł się także do niekorzystnych, dla woj. łódzkiego, statystyk dotyczących wydatkowania RPO. – Jeszcze w marcu mieliśmy wykonanie na poziomie 0,01 proc., teraz mamy już 6 proc., a za miesiąc będzie jeszcze więcej. Myślę, że podobnie będzie także w przypadku innych województw, więc moim zdaniem nie będzie problemu z realizacją tegorocznych prognoz dotyczących wydatkowania środków w ramach RPO. (PAP/mp)
Zaloguj się Logowanie