Nowe środki mają pomóc rolnikom przetrwać recesję i ostry spadek cen mleka. Zaledwie kilka dni po protestach rolników przeciwko spadającym cenom mleka UE zapewniła przemysł mleczarski, że podejmuje wszelkie możliwe działania, aby wesprzeć rolników i ustabilizować sytuację na rynku.
Najpierw 14 lipca w Strasburgu, a potem w czerwcu w Brukseli rolnicy wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko spadkowi cen skupu mleka. Obecnie otrzymują oni 24 eurocenty za litr mleka, podczas gdy w 2007 r. było to 30–40 eurocentów. Wielu producentów otrzymuje mniej niż 21 eurocentów za litr.
Odpowiadają za to dwa czynniki: spadek popytu wywołany światowym kryzysem oraz wzrost produkcji mleka przez takie kraje, jak Nowa Zelandia, Australia i Brazylia.
UE wcześnie zauważyła, że podaż znacznie przekracza popyt, i uruchomiła środki wsparcia. Prywatne magazynowanie nadwyżek masła rozpoczęto już w styczniu, a więc o dwa miesiące wcześniej niż zazwyczaj. Pod koniec czerwca w magazynach było już 105,8 tys. ton. Dla wszystkich produktów mleczarskich przywrócono refundacje eksportowe, które umożliwiają UE sprzedaż produktów po konkurencyjnych cenach na całym świecie.
Inne inicjatywy przedstawione w sprawozdaniu dotyczącym sytuacji na rynku przetworów mlecznych to wykupienie nadwyżek masła i propagowanie programu „Mleko dla szkół”. W efekcie tej drugiej inicjatywy więcej szkół ma oferować uczniom mleko i inne produkty nabiałowe.
Kwoty produkcyjne unijnej polityki rolnej, którą wprowadzono 40 lat temu, pomogły ograniczyć nadprodukcję niektórych produktów spożywczych, jak np. mleko i zboże. Jednak w ramach reformy popieranej przez europejskich przywódców system kwot mlecznych jest obecnie stopniowo wycofywany (do 2015 r. ma zostać całkowicie zlikwidowany). Pomimo nawoływań rolników do zrezygnowania z tej polityki, kwoty nadal będą powoli wycofywane.
„Będziemy w dalszym ciągu wykorzystywać wszystkie dostępne nam środki, aby ustabilizować sytuację na rynku. Jednak nie odstąpimy od naszej polityki łagodnego wycofywania kwot, jak wyraźnie stwierdziła to Rada Europejska” − powiedziała komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel. Dodała, że podważanie tego kursu polityki wytworzyłoby jedynie klimat (KE)
Zaloguj się Logowanie