Sylwia Badowska bada, jak wdrażać innowacje na Pomorzu

Przygotowanie optymalnego modelu transferu i komercjalizacji innowacji do gospodarki – to zadanie, które postawiła przed sobą Sylwia Badowska z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. Młoda badaczka diagnozuje stan wdrożeń innowacyjnych produktów w firmach i definiuje zakres współpracy firm z instytucjami naukowo-badawczymi z regionu pomorskiego.

"W Polsce brakuje praktycznych doświadczeń w zakresie transferu wiedzy z jednostek badawczo-rozwojowych do przemysłu, stąd jesteśmy na szarym końcu pod względem innowacyjności w UE. Obowiązujące koncepcje często bazują na zachodnich wzorcach, jednak specyfika polskiej gospodarki i polskich jednostek badawczo-rozwojowych jest niezmiernie odmienna od założeń w modelach światowych" – mówi w rozmowie z PAP Badowska, która pod kierunkiem prof. dra hab. Jacka Rybickiego przygotowuje dysertację pt. "Koncepcja systemu wspomagania innowacji produktowych w sektorze przetwórstwa spożywczego".

Dodaje, że polskie koncepcje skupiają się na samym transferze i jego aspektach prawnych. Jej zdaniem, nie obejmują one całościowego obrazu – od tworzenia koncepcji rynkowych produktów poprzez współpracę firm i jednostek B+R do wprowadzenia wyników tejże współpracy na rynek, jako innowacyjnego wyrobu

"Moja koncepcja zawiera te elementy i pozwala na tworzenie platformy wsparcia technologicznego uwzględniające polską specyfikę" – zapewnia Badowska.

"Zakończyłam okres badań literaturowych i badań na świecie, przeprowadziłam i opracowałam badania firm i jednostek B+R, a obecnie kończę ostatni rozdział pracy doktorskiej. Moja współpraca z gospodarką dynamicznie się rozwija. Obecnie wiedza z zakresu tworzenia innowacji i transferu technologii jest niezmiernie pożądana na rynku przez zarówno przedsiębiorstwa, jak i naukę" – dodaje. {mospagebreak}W ramach badań doktorantka przeprowadziła ankiety w 50 firmach przetwórstwa spożywczego z woj. pomorskiego. Ze względu na specjalizację regionu w produkcji rybnej i mięsnej wykonała 25 ankiet w przetwórstwie mięsnym i 25 w rybnym. O udział w ankiecie poprosiła również 20 pracowników naukowych, prowadzącymi prace badawczo-rozwojowe w obszarze technologii żywności.

Badanie objęło naukowców pomorskich uczelni: Uniwersytetu Gdańskiego, Politechniki Gdańskiej, Akademii Morskiej, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Morskiego Instytutu Rybackiego. Badowska wzięła pod lupę doświadczenia bezpośrednich uczestników prac racjonalizatorskich dla sektora spożywczego, którzy wdrożyli w przemyśle wyniki swoich badań naukowych. Szukała też przyczyn, dla których inni pracownicy naukowi nie zdobyli dotąd doświadczeń we współpracy z biznesem.

Na badania złożyło się ponadto 6 pogłębionych wywiadów z kluczowymi firmami sektora. Doktorantka chciała lepiej zrozumieć procesy transferu innowacji w branży i komercjalizacji innowacyjnych produktów.

Praca doktorska została przygotowywana przede wszystkim w aspekcie jej praktycznego zastosowania w gospodarce woj. pomorskiego. W przyszłości – według autorki – może zostać wykorzystana jako model wzorcowy w Polsce. Wskazany system transferu technologii i komercjalizacji innowacji został opracowany w oparciu o realne potrzeby wypływające z przedsiębiorstw spożywczych Pomorza, poszukujących najlepszych źródeł do kreowania innowacji, w tym tych tworzonych w murach jednostek B+R.

"Mój model został zaprojektowany w pomorskim klastrze spożywczym i został bardzo pozytywnie oceniony zarówno przez przemysł, jak i pomorskich naukowców. Moją koncepcją transferu technologii zainteresowały się jeszcze inne klastry. Chciałyby, aby pomóc im w dostosowaniu mojej koncepcji transferu technologii do wymogów ich sektorów" – podkreśla rozmówczyni PAP.
Sylwia Badowska otrzymała stypendium w drugiej edycji programu "InnoDoktorant". Z pieniędzy przyznanych przez zarząd województwa pomorskiego ze środków Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki na lata 2007-2013 sfinansowała przeprowadzenie badań ankietowych w firmach i opłaciła studia doktoranckie. {mospagebreak}"Gdy rozpoczynałam studia doktoranckie na Uniwersytecie Gdańskim, byłam na bezpłatnym urlopie wychowawczym, a obecnie pracuję na jednej z pomorskich uczelni i zarabiam niecałe 1200 zł netto, stąd nie byłabym w stanie opłacić wszystkich kosztów napisania pracy doktorskiej" – przyznaje.

Równolegle z pracą naukową Badowska nastawia się na ścisłą współpracę z sektorem gospodarki. Jej oferta dla firm i jednostek naukowo-badawczych obejmuje: badania i analizy rynku w naukach ścisłych i przyrodniczych, foresight technologiczny oraz komercjalizację wyników badań naukowych. KOL

/PAP – Nauka w Polsce

Zaloguj się Logowanie

Komentuj