- Szkoły walczą o uczniów, żeby nie zwalniać nauczycieli – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Najgorszy problem mają gimnazja i szkoły średnie.
Z prognoz GUS na lata 2008 – 2035 wynika, że liczba dzieci i młodzieży w wieku szkolnym zmniejszy się o kolejne 4 proc. – Mniejsza liczba uczniów oznacza mniej etatów dla nauczycieli. Dlatego, chcąc uniknąć zwolnień, dyrektorzy walczą o uczniów, jak firmy o klientów – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Zdaniem Katarzyny Fojcik z wydziału edukacji w Rybniku, najgorszy problem mają gimnazja i szkoły średnie. – Tam nauczyciele są naprawdę zagrożeni, bo nie ma ich gdzie przekierować – mówi.
/amk/
/samorzad.pap.pl
Zaloguj się Logowanie