Wykorzystanie kapitału intelektualnego i budowanie na wiedzy – o takie priorytety na okres polskiej prezydencji w UE będzie walczył resort nauki i szkolnictwa wyższego, zapewniła wiceminister Maria Orłowska. Wśród istotnych zmian wymieniła m.in. udostępniony już dostęp do wirtualnej biblioteki dla wszystkich polskich naukowców oraz negocjowany dostęp do polskich rozpraw naukowych dla wszystkich uczonych z całego świata. To powinno wpłynąć na podwyższenie wskaźników cytowań polskich prac.
"Wygospodarowaliśmy istotną sumę na to, żeby po raz pierwszy polscy naukowcy – bez względu na to, w jakiego typu jednostce są zatrudnieni, czy w szkole prywatnej, czy państwowej, czy w instytucie badawczym lub instytucie PAN, wszyscy mają od stycznia dostęp do elektronicznej wirtualnej biblioteki" – mówiła podsekretarz stanu podczas posiedzenia rady Polskiej Izby Gospodarczej Zaawansowanych Technologii.
Wyjaśniła, że oznacza to znaczną ulgę dla budżetu tych jednostek, które borykały się z zapewnieniem finansów na dostęp do podstawowej literatury. Resort będzie monitorować kto, ile i czego używa, i informować naukowców, jak z tych źródeł efektywnie korzystać.
"Jesteśmy poddawani ciągłym rankingom na świecie, rankingom (oceniającym-PAP) innowacyjność, w których plasujemy się nie zawsze dobrze. Jedną z takich list jest oczywiście ranking uniwersytetów. Marzymy o tym, żeby polskie uniwersytety były lepiej postrzegane" – deklarowała prof. Orłowska.
Dodała, że negocjowany jest również dostęp do bibliotek wirtualnych zawierających wszystkie prace napisane po polsku. Zdaniem ekspertów, spowoduje to wzrost cytowań tych prac, ponieważ nikt nie będzie musiał płacić za dostęp do nich.
"Indeks Hirscha to indeks, który mierzy działalność naukową na świecie. (…) Polska jest 32 krajem, co do wielkości na świecie, natomiast w indeksie Hirscha i innych możliwych indeksach nie wypadamy najlepiej. Źle nie jest w dziedzinie fizyki, astronomii, medycyny i chemii" – wyliczała profesor.
Jak oceniła, w ostatnich latach następują zmiany w indeksach na lepsze. Zwiększane fundusze i lepsza organizacja uczelni i jednostek naukowych, powinny sprawić, że będziemy lepiej postrzegani wśród innowacyjnych gospodarek świata.
Zaloguj się Logowanie