UE powinna się skupić na rozwijaniu lokalnego i zrównoważonego rolnictwa i bardziej promować swoje produkty – uważa francuski deputowany Jose Bove (Zieloni), autor sprawozdania, które jest odpowiedzią na raport Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Chodzi o to by obywatele mieli wybór żywności, także produktów lokalnych wytwarzanych na małych farmach. Dziś mamy rynki krajowe i międzynarodowe, a dopiero obok nich funkcjonują miliony małych producentów, którzy wytwarzają produkty specyficzne, o wysokiej jakości. I oni także powinni być znani w całej Unii.
Moje sprawozdanie to pierwszy taki dokument przygotowany przez PE na ten temat. Teraz Komisja Europejska powinna przedstawić konkretny projekt. Na tej podstawie będziemy mogli sprecyzować, jaki rodzaj rolnictwa powinien być promowany.
Mam nadzieję, że jest więcej niż jeden taki smak. Ma on związek z rolnikiem, z ziemią, z produktem. To ta całość tworzy europejski smak. Ser, który jest wytwarzany we Francji jest zupełnie inny niż ser produkowany w Rumunii. To, co trzeba podkreślać, to ta różnorodność.
Przez lata cierpieliśmy z powodu ujednolicenia i zbanalizowania żywności. A za różnorodnością kryje się przecież ważna rzecz – takie produkty są po prostu zdrowe. Przy standaryzacji mamy warzywa i zwierzęta, które już nie są odporne na choroby. A produkcja lokalna może spokojnie się obyć bez antybiotyków i chemii.
Przez promocję powinno się wspierać rynki lokalne, związek pomiędzy taką formą sprzedaży a produktami lokalnymi. Także sklepy prowadzone przez organizacje rolnicze mogą stać się alternatywą dla supermarketów.
Zaloguj się Logowanie