Polskie lasery czynią cuda

Współczesne lasery, zamontowane na głowicach odpowiednio zaprogramowanych robotów, potrafią zamienić owe roboty w artystów, grawerujących w metalu portrety. Trudno uwierzyć, że kopia zdjęcia wykonana taką techniką to efekt działania maszyny. Równie zaskakująca jest precyzja, z jaką lasery wycinają drobne elementy, obrabiają i formują różne materiały. Te "cuda techniki" można było podziwiać podczas Salonu Nauka dla Gospodarki targów ITM Polska 2009 w Poznaniu. Zastosowania wyników badań nad laserami w przemyśle prezentował Instytut Technologii Materiałów Elektronicznych z Warszawy.

Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP Tadeusz Żero z ITME, polskie technologie laserowe osiągnęły poziom najnowocześniejszych technologii światowych. Dotąd stosowano głowice dużych mocy budowane na laserach gazowych. Były wykorzystywane do obróbki, cięcia, profilowania, grawerowania różnych materiałów, miały też zastosowania militarne. Obecnie technologia materiałów półprzewodnikowych, monokryształów tlenkowych umożliwia budowę laserów dużej mocy, które są energetycznie sprawniejsze niż gazowe. Lepsza jest też ich miniaturyzacja, dlatego mogą być zastosowane w robotach, np. jako głowice wykonawcze.
 
W Poznaniu zaprezentowano dwa roboty, które na swoich końcowych ramionach będą miały zamontowane głowice laserowe. Zainteresowaniem zwiedzających cieszył się przykład grawerowania precyzyjnego – zdjęcie przeniesione cyfrowo do komputera, a następnie wygrawerowane w metalu.
 
"Tego rodzaju technika stosowana jest również na przemysłową skalę. Przy pomocy wiązki laserowej można spawać różne materiały, zgrzewać plastiki i tworzywa sztuczne, ciąć i formować różne kształty" – powiedział Żero.
 
Dodał, że bardzo ważnym elementem innowacji są materiały wyjściowe, z których wykonuje się lasery. W tej grupie materiałów znajdują się monokryształy, związki półprzewodnikowe, biowęglik krzemu, który pozwala budować struktury diod Shottky’ego do zastosowania w elektroenergetyce. Te materiały po fazie obróbek pozwalają na wykonanie diod laserowych – elementów wykonawczych maszyn.
 
Jak podkreślił przedstawiciel ITME, technologia wymaga współpracy naukowców specjalizujących się w różnych dyscyplinach wiedzy. Robotami zajmuje się w Polsce Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów. Obydwa instytuty realizują wspólny projekt w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
 
"W tej chwili nie ma dyscypliny nauki i techniki, która funkcjonuje samodzielnie. Sieć partnerów i kooperantów tworzy urządzenie finalne dla określonych celów. Współpraca wykracza nie tylko poza daną dyscyplinę, ale również poza granice krajów. Różne instytucje międzynarodowe wykonują dziś podzespoły, z których buduje się wyrób finalny. Dlatego ITME uczestniczy w projektach międzynarodowych i międzyinstytucjonalnych" – tłumaczył Żero.
 
Dodał, że efekty tej współpracy z założenia znajdują zastosowanie w gospodarce. Nie są bowiem adresowane nie do szerokiego odbiorcy, ale do konkretnego partnera, który potrafi i chce zastosować nowe materiały.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj