Środki do zwrotu?

Szpitale, które skorzystały z unijnych środków na inwestycje, obawiają się, że będą je zwracać, jeżeli zmienią formę prawną. Samorządy wstrzymują decyzje o przekształceniach szpitali do momentu zakończenia konsultacji programu oddłużeniowego.

 

Samorządowcy po cichu liczą na to, że wymogi programu oddłużenia, które wzbudzają ich największe wątpliwości, zostaną albo zmienione, albo złagodzone. Jeżeli tak się nie stanie, to przekształconych SP ZOZ będzie o połowę mniej, niż zakłada rząd, który liczy, że w spółki przekształci się 30 proc. z nich – powiadamia "Gazeta Prawna".
 
Nierozstrzygniętą kwestią pozostaje m.in. sprawa ewentualnego zwrotu środków UE, jakie SP ZOZ uzyskiwały na swój rozwój i inwestycje.
 
Problem polega bowiem na tym, że zgodnie z obowiązującym prawem, zanim SP ZOZ zostanie przekształcony, podlega procedurze likwidacyjnej. Dopiero na tej podstawie jest tworzony nowy podmiot, czyli niepubliczny ZOZ działający w formie spółki. To natomiast oznacza, że nie ma ciągłości działalności placówki jako jednego podmiotu.
 
- To może spowodować konieczność zwrotu uzyskanych środków z UE – ostrzega Marek Hok, członek zarządu województwa zachodniopomorskiego.
 
Wyjaśnienie spornej kwestii ma przygotować Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Na razie nie jest ono jednak gotowe.
 
- Dopóki to nie będzie rozstrzygnięte, nie podejmiemy żadnych decyzji w sprawie ewentualnych przekształceń – dodaje Marek Hok.
Dominika Sikora
Źródło: "Gazeta Prawna"/PAP/aba/

Zaloguj się Logowanie

Komentuj