Kobiety na stanowiskach kierowniczych są upierdliwe, mylą respekt z
zastraszaniem, zazdroszczą sukcesów – to tylko niektóre zarzuty jakie
stawiają swoim szefowym niezadowoleni pracownicy. Co więcej,
większość z nich to … kobiety. Portal Praca.pl postanowił zbadać jak
to jest naprawdę z „kobietą szefem”.
Eksperci z portalu Praca.pl przeprowadzili wśród polskich pracowników
ankietę polegającą na dokończeniu zdania: Gdyby moim szefem została kobieta, to… Wynik
był zaskakujący. Oczywiście większość ankietowanych odpowiedziało zgodnie z poprawnością
polityczną, że płeć nie ma znaczenia, liczą się kompetencje i umiejętności. Natomiast drugą
najczęściej wybieraną odpowiedzią była: zacząłbym rozglądać się za inną pracą! Najmniej osób
przyznało, że cieszyłoby się z tego powodu.
Kobieta kobiecie wilkiem
–Na przestrzeni ostatnich lat można zauważyć wzrost liczby kobiet na stanowiskach
menedżerskich. Zwłaszcza w działach HR, gdzie kobiety stanowią miażdżącą przewagę
liczebną nad mężczyznami– mówi ekspert rynku pracy Michał Filipkiewicz z portalu Praca.pl.
–Kobiety są cenione za stanowczość, podzielność uwagi i skuteczność w działaniu– dodaje
Filipkiewicz. Skąd zatem głosy niezadowolenia? – Najtrudniej z kobietą szefem dogadują się
kobiety. Albo na odwrót. Szefowe często traktują kobiety inaczej niż mężczyzn. Nie ma
solidarności kobiet w biznesie. A już najtrudniej jest kiedy pracownica jest ładniejsza i
mądrzejsza od szefowej. Kobiety niezbyt potrafią zdrowo rywalizować. Często wychodzą z
założenia, że jeśli one musiały włożyć wiele trudu by dojść tak wysoko, to pracownice muszą
mieć jeszcze trudniej. Szefowe rzadko mówią wprost, częściej knują intrygi– mówi psycholog
biznesu Izabela Kielczyk, prezesRady Psychologii Biznesu w Europejskim Forum Właścicielek
Firm.
Niełatwo zdobyć szacunek
Każdy nowy szef musi mieć swoją strategię działania. Wybranie tej najwłaściwszej często bywa
niełatwą sztuką. –Miałam kiedyś szefową, która chciała wzbudzić w nas strach. Trochę jej to nie
wychodziło, bo nikt się jej nie bał tylko wszystkim działała na nerwy. Cały zespół dobrze się znał,
z poprzednim szefem chodziliśmy czasami do baru, a tu nagle został wprowadzony ostry rygor.
Większość z nas stawiało się jej i po jakimś czasie sama zrezygnowała– opowiada Sylwia
Wawoczny z Warszawy, była pracownica sieci wypożyczalni wideo. Zdaniem psychologa
Arkadiusza Kasprzyka z łódzkiej Pracowni Psychologii Pracy to często popełniany przez szefowe
błąd– Kobiecie zwykle trudniej jest wyrobić sobie autorytet. Dlatego sięgają po drastyczne
metody jak np. publiczne, ostre reprymendy. Takie zachowanie jest jednak postrzegane jako
agresywne i nie sprzyja dobrym relacjom w pracy– twierdzi Kasprzyk.
Więcej zalet niż wad
Jednak nie można zapominać o zaletach posiadanych przez kobiety szefów –Potrafią przyznać
się do błędu wobec swoich pracowników oraz prosić o pomoc i korzystać ze wsparcia innych.
To nie obniża ich poczucia własnej wartości i przyczynia się do sukcesu. Potrafią budować
sukces,opierając się na wspólnym dążeniu do celu. Są wytrwałe, konsekwentne w dążeniu
do sukcesu. Kobiety dużo lepiej od mężczyzn znoszą psychicznie poczucie porażki i
niepowodzenia. A to bardzo ważna umiejętność w świecie biznesu. Kobiety częściej niż
mężczyźni po kolejnej porażce nie dają za wygraną i starają się jeszcze lepiej przygotować na
następny krok. To właśnie podejście do porażek, których w biznesie nie brakuje jest bardzo
istotne– jednym tchem wymienia zalety IzabelaKielczyk z Europejskiego Forum Właścicielek
Firm.
Najczęstsze błędy kobiet na stanowiskach menedżerskich to:
Błąd "Królowej Śniegu" – polega na zachowywaniu sztucznego dystansu między szefową a
pracownikami
Błąd "Sympatycznej kwoki" – szefowe popełniające ten rodzaj błędu często manifestują swoją
nadopiekuńczą postawę wobec wybranych pracowników
Błąd "Wściekłej tygrysicy" – popełniają go kobiety szefowe poprzez skłonność do reakcji
wybuchowych, okazywanie negatywnych uczuć wobec każdego pracownika, który akurat pojawi
się w zasięgu wzroku
Błąd "Romantycznego łabędzia" – popełniają go menedżerki nadmiernie dbające o własny
wizerunek. Szefowe tego typu często są nieobecne w firmie, ponieważ pochłaniają je
obowiązki reprezentacyjne.
Błąd "Carycy Katarzyny" – charakteryzuje szefowe stale wykorzystujące ludzi w firmie. Błąd ten
dotyczy zarówno ludzi, jak i stereotypowych zachowań, których istotą jest udowadnianie
swojej służalczości.
/Praca.pl
Zaloguj się Logowanie