Dobra komunikacja w firmie i bezpieczeństwo relacji to podstawa sukcesu każdej organizacji. Z drugiej strony brak tych cech w firmie może doprowadzić do biznesowej porażki. Mając to na uwadze, trudno zrozumieć, dlaczego wciąż w wielu firmach brakuje kultury komunikacji, a nawet komunikacji w ogóle.
Unikamy w szczególności tych rozmów, które są najtrudniejsze, ale też kluczowe dla funkcjonowania firmy. To poważny błąd!
Brak komunikacji źródłem kłopotów
Taka postawa, choć wydaje się być bezpieczniejsza, prędzej czy później doprowadzi do kryzysu. Przykład? Katastrofa platformy BP w Zatoce Meksykańskiej. Wiele osób za to wydarzenie obwinia prezesa BP, Tony’ego Haywarda, który jeszcze zanim został prezesem, wiedział o nieprawidłowo działających urządzeniach, ale mimo tego wszędzie szukał oszczędności. To musiało doprowadzić do katastrofy. Mało tego, o problemach wiedzieli prawdopodobnie inni menedżerowie, którzy nie potrafili (lub po prostu bali się) skrytykować zachowanie swojego szefa. W BP zabrakło najprawdopodobniej kultury organizacyjnej, w której prowadzi się kluczowe rozmowy. Zabrakło też budowania atmosfery bezpieczeństwa i zaufania, która pozwoliłaby menedżerom na ujawnienie swojego zdania bez obawy o konsekwencje. Tylko w takiej atmosferze pracownicy dzielą się swoimi pomysłami, obawami i emocjami. I tylko w takiej atmosferze możliwe jest zapobieganie sytuacjom kryzysowym i dalszy rozwój firmy.
Poczucie bezpieczeństwa kluczem do sukcesu
Konieczność prowadzenia odpowiednich rozmów świetnie widać na przykładzie firmy Pride, która zajmuje się odwiertami w Zatoce Meksykańskiej. Jej prezes, Chris Johnston, w 2007 r. zatrudnił firmę VitalSmarts do przeszkolenia menedżerów i supervisorów. W sumie w ciągu roku przeszkolono blisko 500 pracowników, a owoce szkoleń firma zbiera do dziś. Już po roku od zakończenia pierwszych szkoleń rotacja wśród pracowników spadła o 40 proc., a liczba wypadków na platformie została zredukowana o 55 procent. Jak tego dokonano? Stworzono w firmie atmosferę bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania. Pracownicy porozumiewali się takim samym językiem, nie bali się reagować, gdy zauważyli problem, tylko dyskutowali nad jego rozwiązaniem. Zamiast szukać winnych i stosować klasyczną spychologię, wspólnie szukali źródła problemu i jego rozwiązania. Wystarczyło usprawnić komunikację w firmie, by poprawić jej funkcjonowanie na rynku. To takie proste, a jednak wielu menedżerów o tym zapomina. Stworzony przez VitalSmart trening Kluczowe rozmowy dostępny jest również w Polsce.
Zaloguj się Logowanie