Regionalne sita

W Wielkopolsce i Kujawsko-Pomorskiem średnio cztery na dziesięć wniosków o dofinansowanie z RPO jest odrzucanych z przyczyn formalnych. To najwyższy odsetek w kraju. Według najnowszego raportu MRR na temat „Potencjału administracyjnego systemu instytucjonalnego NSRO na lata 2007-2013” województwa wielkopolskie i kujawsko-pomorskie mają najwyższe wskaźniki odrzuceń wniosków o unijne dotacje ze wszystkich programów regionalnych. 

W 2010 r. oceny formalnej nie przeszło tam odpowiednio 38 i 39 proc. wniosków. Dla porównania w województwach świętokrzyskim i pomorskim ten odsetek wyniósł tylko 15 i 16 proc.

Skąd takie rozbieżności? Zdaniem wiceministra Marcelego Niezgody odpowiedzialnego w MRR za programy regionalne, trudno wskazać jedną przyczynę słabszych wyników obu województw.

„Z jednej strony może to być [...] jakość prowadzonej przez instytucje polityki informacyjnej czy też skomplikowanie procedur. Z drugiej jednak strony może być to wynikiem zróżnicowanej liczby i zakresu kryteriów oceny formalnej w poszczególnych RPO, stopnia rygoryzmu przy przeprowadzaniu oceny, staranności beneficjentów, czy też uwzględniania już na etapie oceny formalnej kwestii wykonalności projektów” – tłumaczy.

Wiceminister zastrzega jednak, że są to tylko hipotezy, które bez dogłębnej analizy mogą być krzywdzące dla tych urzędów.

Niezgoda zauważa jednak, że w obu przywoływanych RPO w 2010 r. odnotowano wzrost odsetka wniosków przechodzących przez proces oceny formalnej w stosunku do 2009 r. „Można więc stwierdzić, że IZ RPO województw kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego „odrobiły lekcję” i zastosowane w 2010 roku działania sprzyjały wnioskodawcom, których aplikacje przeszły pozytywnie ocenę formalną” – zaznacza wiceminister.


Sami zainteresowani odrzucają zarzuty o zbyt skomplikowanych procedurach i słabej informacji o zasadach naboru. Jak tłumaczy Marlena Sierszchulska, wicedyrektor Departamentu Wdrażania Programu Regionalnego z wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego „w chwili obecnej  znacząca część dokumentów, które beneficjenci powinni dołączać na etapie oceny wniosku została zredukowana do składania oświadczeń. Dokumenty takie jak np. pozwolenie na budowę dostarczane są na etapie podpisywania umowy”.

Zdaniem wicedyrektor odrzuceniom już na etapie oceny formalnej winni są często sami wnioskodawcy, którzy nie zapoznają się szczegółowo z dostępną dokumentacją. „Prowadziło to często np. do składania wniosków wpisujących się w zakres interwencji innych programów operacyjnych lub wykluczonych ze wsparcia w ramach WRPO” – podkreśla Sierszchulska.

Jak zaznacza, częstym błędem jest także przygotowywanie i dostarczanie niedopracowanych wniosków na ostatnią chwilę, w ostatnim dniu naboru.

Według raportu MRR, spośród wszystkich programów unijnych największy udział wniosków akceptowanych na etapie oceny formalnej i merytorycznej występuje w PO Rozwój Polski Wschodniej – 75% i w PO Infrastruktura i Środowisko – 48%. W przypadku RPO średni odsetek wniosków zakwalifikowanych do dofinansowania wynosił 42%.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj