Tematyka serwerowni i centrów danych jest jeszcze mało rozwinięta w Polsce i nie wszyscy rozumieją konieczność kompleksowego podejścia do tematu. Dla przykładu w przedsiębiorstwach na Zachodzie, liczba i wielkość budowanych serwerowni oraz ich stopień zaawansowania są efektem pracy wyspecjalizowanych w tym zakresie firm.
Każde rozdrobnienie procesu tworzenia serwerowni, zaangażowanie większej liczby podmiotów niezależnych od siebie wydłuża czas takiej realizacji. Ponadto zwiększa się ryzyko komplikacji – zarówno podczas budowy, jak i w całym cyklu życia serwerowni. Dlatego właśnie specjalizacja i kompleksowość są w podobnych inwestycjach tak istotne.
Budowa serwerowni – projekt jest najważniejszy
W pewnym momencie funkcjonowania firmy okazuje się, że małe pomieszczenie lub biuro, które wcześniej było idealne dla utrzymania kilku serwerów staje się za małe i nie zapewnia podstawowych warunków dla pracy większej liczby sprzętu. Być może też nieświadomy informatyk wpłynął na decyzję o zakupie super wydajnego BLADE’a i kiedy go dostarczono okazało się, że nie da się go uruchomić koło biurka i podpiąć do zwykłego gniazda zasilania elektrycznego. W innej firmie- system IT może na tyle się rozrosnąć, że nawet najlepiej wykonana serwerownia po prostu nie ma możliwości fizycznych na przyjęcie kolejnych urządzeń.
Jak się zabrać za podobny problem? Kto powinien się tym zająć? Komu zlecić projekt? Komu wykonanie? Jak ocenić prawidłowość poszczególnych kroków? Jak ogarnąć całość? Jak sprawdzić poprawność działania systemów?
- Należy wyróżnić trzy fazy życia serwerowni: projekt, realizację oraz utrzymanie – podpowiada Błażej Jachimowicz ekspert z firmy Savi Inwestycje, właściciela nowopowstającej marki LARDOME, oferującej kompleksowe usługi w zakresie projektowania i realizacji serwerowni i centrów przetwarzania danych – Na etapie projektu podejmowane są wszystkie najważniejsze decyzje, które mają ogromny wpływ na kolejne fazy, wszystkie aspekty i całościowy bilans inwestycji. Działa tutaj zasada kaskadowa i błędy popełnione w pierwszym etapie powielają się i zwiększają problemy oraz koszty w dalszych fazach.
Dlaczego projekt jest kluczowy?
W serwerowni znajduje się wiele instalacji różnych branż (m.in. elektryczna, klimatyzacji, systemów bezpieczeństwa, przeciwpożarowa, budowlana), z których do dyspozycji na rynku mamy po kilka rozwiązań, proponowanych przez konkurencyjne firmy. Wszystkie – mniej lub bardziej różnią się między sobą pod względem kosztów utrzymania, wydajności, niezawodności, warunków serwisu, sposobu instalacji, skuteczności działania itp.
Dla przykładu – dwa urządzenia, które działają identycznie pobierają różną ilość prądu. Biorąc pod uwagę średni czas życia serwerowni (10-15 lat) oraz mnogość instalacji i systemów daje to ogromne oszczędności albo dodatkowe koszty utrzymania serwerowni, co często przekracza koszt samej realizacji (budowy). W przypadku aspektu wydajnościowego jest podobnie. Urządzenia o zbliżonej cenie mogą przynosić różne efekty. Nie zapominajmy o niezawodności, ponieważ niektóre sprzęty statystycznie częściej ulegają uszkodzeniu od innych. Warunki serwisu określą nam, na jakiej zasadzie odbywa się naprawa. Koszt serwisu wchodzi w koszt utrzymania. Każdy system w serwerowni wymaga serwisowania dla zachowania warunków gwarancji i przede wszystkim sprawności. Kilka przeglądów w roku razy koszt jednostkowy razy liczba lat eksploatacji systemu równa się duży koszt i duże różnice dla różnych rozwiązań.
Wielkim wyzwaniem jest pozornie łatwe do wykonania architektoniczne zaaranżowanie pomieszczenia. Tymczasem błędy projektowe mogą mieć różnego rodzaju poważne konsekwencje – np. niemożność wstawienia kolejnej szafy, UPS-a czy klimatyzatora, podczas gdy przy innym ustawieniu widać, że nie byłoby z tym najmniejszego problemu. Podczas aranżacji, która jest kluczowa, należy wziąć pod uwagę wszystkie instalacje i systemy tak, aby razem pozostawały ze sobą w harmonii.
Wielu architektów projektując np. budynki biurowe, gdzie większość najemców potrzebuje profesjonalnych miejsc na zainstalowanie sprzętu IT, nie bierze pod uwagę wymagań i parametrów niezbędnych do zapewnienia takiej możliwości. W efekcie pomieszczenie nazwane w projekcie architektonicznym budynku „serwerownią” jest zbyt małe i nieprzemyślane pod względem możliwości wykonania w nim niezbędnych instalacji wchodzących w skład serwerowni. W takim wypadku lepiej nazwać to „pomieszczeniem krosowym” lub „punktem dystrybucyjnym sieci LAN”.
Kilka pytań przed…
Zanim przystąpimy do budowy serwerowni powinniśmy postawić sobie dwa kluczowe pytania: „po co nam serwerownia” oraz „jakie parametry ma zapewnić”. Uwzględnienie w projekcie odpowiedzi na te zagadnienia, świadczy o tym, że projektant miał cały czas na uwadze właściwy cel zadania. Jednocześnie dla kogoś, kto będzie realizował na podstawie tych założeń serwerownię, jasna będzie zasadność zaprojektowanych rozwiązań lub też (dzięki swojemu doświadczeniu) będzie mógł przeanalizować wspólnie z Projektantem i Inwestorem sensowność ich zastosowania.
- Takie analizy powinny być przeprowadzone na początku drogi i jasno określone w dokumentacji projektowej – uczula Błażej Jachimowicz – bo już po uruchomieniu serwerowni mogą doprowadzić do niemiłych wniosków i kosztownych modernizacji. Niestety czasami w praktyce brak jest informacji o celach, projekt sprawia wrażenie jakby był oderwany od realnych potrzeb Inwestora, a cały proces realizacji serwerowni może doprowadzić do niewłaściwego efektu – dodaje ekspert.
Strony: 1 2
Zaloguj się Logowanie