Dzięki badaniom zmian składu białek w organizmach będzie możliwe np. wykrywanie zmian chorobowych w tkankach i poszukiwanie nowych leków. O proteomice, nowatorskiej dziedzinie badań nad białkami, opowiada PAP dr hab. n. farm. Tomasz Bączek.
Badania dra Bączka, kierownika Katedry i Zakładu Chemii Farmaceutycznej Wydziału Farmaceutycznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, otrzymały w tym roku nagrodę w konkursie "Cudze chwalicie, swego nie znacie – promocja osiągnięć nauki polskiej" w obszarze nauk przyrodniczych i medycznych.
"W każdym momencie życia skład białek w naszym organizmie wygląda inaczej – mówi Tomasz Bączek. – Inaczej wyglądał 20 minut temu, kiedy siedziałem przy komputerze, a inaczej teraz, kiedy opowiadam o mojej pracy."
"W organizmie żywym podczas jego życia może występować kilka tysięcy, kilkaset tysięcy lub może nawet kilka milionów różnych rodzajów białek, funkcjonalnie odpowiedzialnych za praktycznie wszystkie przebiegające w danej chwili procesy życiowe, włączając aktualny stan zdrowia i choroby. Proteomika zajmuje się badaniem całościowego składu białkowego (proteomu) danego organizmu, zapisanego w postaci informacji genetycznej zawartej w genomie, i obserwowanego w danym momencie czasu" – tłumaczy naukowiec.
Zestaw białek w organizmie zmienia się w zależności od różnych czynników. Jednym z powodów takich zmian mogą być zmiany chorobowe. Na podstawie analizy składu białek w tkance zdrowej i chorej można zauważyć różnice – niektóre proteiny znikają, inne się pojawiają, ich poziom może rosnąć lub maleć – i wyciągnąć wiele wniosków.
Niektóre białka mogą także stać się biomarkerami zmian chorobowych. Dr Bączek pracuje teraz w międzynarodowym zespole nad ustaleniem, czy jedno z białek jest biomarkerem raka piersi.
Proteomika może być również atrakcyjną dziedziną badań dla przemysłu farmaceutycznego. Proteiny mogą być bowiem punktami uchwytu dla wielu leków. Jeśli np. danego białka pojawia się w organizmie więcej, można próbować bardziej racjonalnie opracować skuteczną strategię farmakologiczną, tak, aby ograniczyć jego poziom.
Dr hab. Bączek zwraca uwagę, że w międzynarodowych firmach farmaceutycznych proteomika jest uważana za ważną drogę rozwoju badań nad nowymi lekami. Duży problem stanowi jednak na razie analiza składu białek w pobranej z organizmu próbce, która jest zwykle mieszaniną tysięcy takich związków. Metody rozdzielania (elektroforeza żelowa, chromatografia cieczowa) i identyfikacji (spektrometria mas, analiza bioinformatyczna) peptydów i białek są na razie nie tylko bardzo kosztowne – naukowiec zauważa, że koszt urządzeń może wynosić kilka mln zł – ale również bardzo czasochłonne.
"Kto będzie mógł wyciągnąć więcej wniosków na temat jeziora – wędkarz, który złowi rybę na wędkę, czy rybak, który wyciąga setki ryb za pomocą sieci? Proteomika to właśnie takie łowienie białek na dużą skalę i wyciąganie na tej podstawie wniosków na temat całego organizmu. Ma służyć całościowemu porównywaniu składu białek w organizmie, a nie badaniu każdego z nich osobno" – tłumaczy dr Bączek.
/naukawpolsce.pap.pl
Zaloguj się Logowanie