Przedświąteczne przygotowania w internetowych sklepach

Jedna piąta Polaków prezenty świąteczne kupi w internecie. Tak wynika z najnowszych badań. Sklepy internetowe już od początku listopada skrupulatnie przygotowują swoją ofertę. Sprawdźmy czym w tym roku będą nas kusić.

Ostatnie badania przeprowadzone przez e-Bay Kanada pokazały, że dwóch na dziesięciu pracowników zapada, na dominującą w tym czasie, gorączkę przedświątecznych zakupów. A jak bywa z każdą dolegliwością, powoduje ona absencję w pracy. Objawia się stresem, wzrostem ciśnienia i bólem głowy wywołanym przekroczeniem debetu na karcie kredytowej. Co gorsza jest to grypa bardzo zaraźliwa. 13% reszty pracowników, których świąteczna grypa wprawdzie „nie rozłożyła”, nie wykonuje swoich obowiązków tak efektywnie jak dotychczas, ich myśli są rozproszone świątecznymi zakupami.

Polskie lekarstwo

W Polsce, jak pokazuje badanie „Zakupy świąteczne 2010″ przygotowane przez firmę doradczą Deloitte, udało nam się pokonać i tę grypę. 74% respondentów bez względu na płeć, wiek, poziom dochodów czy wykształcenie rozpocznie poszukiwanie prezentów w internecie, a co piąty nabędzie je właśnie drogą elektroniczną. Co ciekawe, metoda ta jest bardziej popularna w Polsce niż w Europie.

Sprzedaż przez internet rośnie w naszym kraju w błyskawicznym tempie. Wartość handlu elektronicznego sięgnie w tym roku wartości 15,5 mld zł. Z danych udostępnionych przez Allegro, wynika, że obroty w tym największym w Polsce serwisie aukcyjnym wyniosą aż 7,4 mld zł. To około miliard złoty więcej niż w roku ubiegłym. Przed świętami na Allegro zakupy będą mogły robić także osoby niezarejestrowane. Mimo że ta strona www jest liderem, to inne firmy też nie narzekają na brak klientów i szybko zwiększają sprzedaż.

– Handel internetowy na dobre wkroczył na polski rynek i powoli staje się niemal równoważnym z handlem stacjonarnym w sklepach – stwierdza Piotr Krawiec, ekspert od e-marketingu, na co dzień zarządzający agencją marketingową Praktycy.com. We wrześniu nasza agencja opublikowała raport „E-commerce w Polsce 2010” z którego wynika, że 80% sklepów internetowych ma największe przychody właśnie w IV kwartale. Dane te potwierdza Agata Czarnowska ze sklepu Merlin.pl. – Normalny miesiąc to prawie 100 tys. zamówień. Przed świętami ich liczba rośnie co najmniej dwukrotnie. Pierwsze oznaki bożonarodzeniowego ruchu widać już było na początku listopada – mówi.

Nic dziwnego, że sklepy internetowe z wielką starannością przygotowują swoją ofertę świąteczną. Wojna cenowa pomiędzy sklepami w Europie właśnie się rozpoczyna – informują rynkowi analitycy. – Już od połowy listopada mamy pierwsze promocje gwarantujące nawet 90-proc. rabaty na prezenty mikołajkowe – zapewnia Agata Czarnowska z Merlin.pl. Na stronach sklepów internetowych ponadto można znaleźć wiele innych atrakcyjnych promocji, zestawów świątecznych czy możliwość wysłania zakupionego towaru bezpośrednio do osoby, która ma nim być obdarowana.

W  UK jako pierwszy do boju wystartował serwis Amazon, który na swojej stronie internetowej wyróżnił przecenione oferty sprzedaży takich produktów, jak telewizory czy konsole do gier. Polskie sklepy nie pozostają w tyle. – Nasza firma również szykuje rabaty świąteczne oraz inne promocje dla klientów- mówi Maciej Oszczęda, dyrektor zarządzający sklepem internetowym Nantes.pl, który ma w swojej ofercie naturalne kosmetyki pielęgnacyjne dla kobiet. Opracowaliśmy już specjalne zestawy, które będzie można kupić po atrakcyjnych cenach oraz z dodatkowymi prezentami. Z ofertą jednak poczekamy jeszcze chwilkę, aż Polaków ogarnie prawdziwa magia świąt.

Nic dziwnego, że firma Nantes głowi się w jaki sposób przyciągnąć potencjalnych klientów – jak wynika z badania Deloitte w tym roku Polacy najczęściej będą kupować w prezencie właśnie kosmetyki i perfumy. Na drugim i trzecim miejscu na liście najbardziej pożądanych prezentów znalazły się gotówka oraz książki. Ranking 10 najbardziej upragnionych upominków zamykają nowości technologiczne.

Aby uniknąć pułapek…

Mimo wielu korzyści jakie płyną z zakupów w internecie nie można zapomnieć o oszustach grasujących w sieci.

Od niemiłych niespodzianek czy pułapek uchroni nas przestrzeganie kilku podstawowych zasad:

- Dowiedzmy się czy dany sklep naprawdę istnieje. Najprościej można to sprawdzić wykonując telefon pod numer podany na stronie. Oprócz danych takich jak telefon czy adres mailowy powinien być podany także adres siedziby firmy.

- Przed dokonaniem zakupów warto także zapoznać się z opiniami innych konsumentów, którzy korzystali już z usług sklepu. Dowiemy się m.in. jaki jest rzeczywisty termin oczekiwania na przesyłkę oraz jak dana firma traktuje swoich klientów.

- Gdy wybierzemy już towar, upewnijmy się, że jest on dostępny w magazynie.

- Sprawdźmy ile wynosi rzeczywisty czas dostawy towaru, aby uniknąć sytuacji, w której obdarowywany otrzyma prezent po świętach. Część sklepów internetowych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientom, jak choćby Neo24.pl wprowadzając ofertę „Gwarancja renifera”. – Oznaczone nią produkty z pewnością dotrą na czas, jeśli zamówimy je do 22 grudnia – zapewnia Sabina Krupa, dyrektor ds. sprzedaży w Neo24.

- Przed dokonaniem samego zamówienia upewnijmy się czy w naszym internetowym koszyku znajdują się dokładnie te rzeczy, które chcieliśmy kupić oraz czy wybraliśmy sposób dostawy, który nas interesował.

- Zanim dokonamy zapłaty za zamówiony towar kartą kredytową upewnijmy się, że dana strona jest chroniona. Można to sprawdzić poprzez weryfikację adresu strony, która powinna zaczynać się od https.

Święty Mikołaj ma do pomocy całą armię elfów a my mamy tylko, albo aż internet. Szukanie prezentów w sieci jest dużo prostsze niż w normalnych sklepach. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę odpowiednie słowa kluczowe a wyskoczą strony oferujące oryginalne i atrakcyjne cenowo propozycje. Ponadto sklepy internetowe skutecznie ochronią nas przed gorączką przedświątecznych zakupów.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj