Tajne inaczej

2 stycznia zacznie obowiązywać nowa ustawa o ochronie informacji niejawnych. Dla samorządów ma to oznaczać niższe koszty i prostsze procedury.

W przepisach uchwalonych przez Sejm w sierpniu, nie ma już dwustopniowego (tajemnica państwowa/ służbowa) systemu dokumentów niejawnych. Zaproponowano także nowe definicje informacji: „ściśle tajnych”, „tajnych”, „poufnych” i „zastrzeżonych”.

Poprawione przepisy mają m.in. pozwolić na obniżenie klauzuli nadawanych dokumentom niejawnym i zapobiec zawyżaniu klasyfikacji bez wyraźnego uzasadnienia. Łatwiejszy będzie także dostęp do informacji „zastrzeżonych”.

Zmiany będą dotyczyć także zabezpieczania dokumentów. Obowiązek organizacji kancelarii tajnej będą miały wyłącznie jednostki dysponujące informacjami oznaczonymi klauzulami „ściśle tajne” lub „tajne”. Obecnie dotyczy to także dokumentów „poufnych”. Zdaniem autorów nowej ustawy oznacza to oszczędności dla poszczególnych urzędów rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.

Ustawa dopuszcza również możliwość zorganizowania kancelarii tajnej obsługującej dwie lub więcej jednostek organizacyjnych.

Przepisy przejściowe nakazują przeprowadzenie przeglądu w ciągu trzech lat wszystkich materiałów wytworzonych pod rządami starej ustawy pod kątem ewentualnej zmiany lub zniesienia klauzuli tajności.

Należy także do końca marca 2011 poinformować ABW o istnieniu w samorządzie kancelarii tajnej wraz z doprecyzowaniem klauzuli tajności posiadanych dokumentów.

Jak podkreśla Łukasz Kister, ekspert w sprawie bezpieczeństwa informacji, biegły sądowy, wiele osób zmiany nazywa rewolucyjnymi, inni ewolucyjnymi, jednak wszyscy są zgodni, że przynoszą zupełną zmianę systemu ochrony tajemnic.

- W szczególności kluczowe zmiany czekają instytucje przetwarzające dotychczas informacje niejawne o najniższych klauzulach tajności, a więc urzędy administracji samorządowej gmin i powiatów – przyznaje.

Na potrzebę nowelizacji przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych wskazała w ubiegłym roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Zwrócono wówczas uwagę, że zwłaszcza małe samorządy mają problemy z wygospodarowaniem odpowiednich środków na zabezpieczenia dokumentów. Jednocześnie wskazywano na nieadekwatność procedur w odniesieniu do faktycznych potrzeb.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj