Mniejsza dyscyplina w zarządzaniu domowymi finansami

W świadomości kobiet odpowiedzialnych za planowanie domowych budżetów kryzys już minął – wynika z badań MillwardBrown SMG/KRC wykonanych dla Akademii Rodzinnych Finansów, która uczy kobiety w całej Polsce, jak najefektywniej zarządzać domowymi finansami.

Program edukacyjny jest prowadzony przez Provident Polska. Podczas kryzysu Polki radykalnie zmieniły swoje podejście do kupowania i zaczęły gromadzić oszczędności. Doniesienia o poprawie sytuacji gospodarczej szybko spowodowały jednak rezygnację z działań, które mogłyby zapobiec pogorszeniu sytuacji finansowej gospodarstw domowych.

Kryzys minął, więc spadła dyscyplina domowych budżetów …

Z badań przeprowadzonych na zlecenie Akademii Rodzinnych Finansów w 2010 roku wynika, że jeszcze rok temu, w obliczu kryzysu gospodarczego, Polki podjęły działania mające zapobiec zagrożeniom dla stabilności zarządzanych przez nie finansów. To jednak już przeszłość. Obecnie znacznie rzadziej niż rok temu kobiety rezygnują z większych wydatków i zakupów. W 2009 r. odsetek pań, które w ten sposób dbały o stabilność finansową swoich rodzin wynosił aż 68%, podczas gdy w 2010 jest ich już dwukrotnie mniej (32%). Wyraźnie zmniejszyła się również grupa Polek, które wciąż – dla poprawy stanu swojego portfela – ograniczają bieżące wydatki (54% w 2010 r., wobec 66% rok wcześniej).

…a jednak oszczędności w górę

Wprowadzenie domowych działań antykryzysowych spowodowało bardzo wyraźne zmniejszenie odsetka gospodarstw, które nie dysponują żadnymi oszczędnościami. W 2009 roku było ich aż 66%, tymczasem obecnie brak oszczędności deklaruje mniej niż połowa gospodarstw (42%). Konieczność oszczędzania, czyli zaciskania pasa na czas kryzysu, stała się oczywistością dla ponad połowy gospodarstw domowych. W 2010 roku 51% ankietowanych odpowiedziało, że posiada oszczędności na przysłowiową „czarną godzinę” lub starała się je gromadzić. Panie otwarcie przyznają jednocześnie, że choć się starały, to udawało się to ze zmiennym szczęściem, a czasami wcale.

Brak pewności co do stabilności rodzinnego portfela sprawił, że preferowany sposób finansowania większych lub niespodziewanych wydatków to oszczędności. Ponad połowa (58%) respondentek odpowiedzialnych za płynność domowego budżetu zdecydowanie woli zaoszczędzić pieniądze, aby pokrywać tego typu wydatki z rezerw.

Jest trochę lepiej, czyli najgorsze minęło

W opinii badanych, kryzys raczej już minął, co potwierdzają również odpowiedzi na pytanie o aktualną sytuację w porównaniu z ubiegłym rokiem. Równo połowa (50%) ankietowanych ocenia swoją sytuację tak samo jak rok wcześniej (w 2009 roku twierdziło tak 47% pań). Jednocześnie zmniejszył się (z 46% do 42%) odsetek respondentek, stwierdzających, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się w ostatnim roku. Wyniki badań pokazują, że kobiety zarządzające rodzinnymi finansami czują się pewniej, ponieważ mają mniej powodów do obaw o przyszłość domowych budżetów.

Strony: 1 2

Zaloguj się Logowanie

Komentuj